

Andre Fili i Lucas Almeida zmierzą się na grudniowej gali UFC 296 w Las Vegas. Zawodnicy kategorii piórkowej stoczą walkę o utrzymanie w organizacji UFC. Przegrany z tego pojedynku zapewne pożegna się z najlepszą ligą MMA na świecie.
Andre Fili walczy w organizacji UFC od dziesięciu lat. „Touchy” nie ma dobrej passy, gdyż z pięciu ostatnich walk wygrał zaledwie jeden pojedynek. Reprezentant Team Alpha Male w przeszłości toczył boje z tak mocnymi nazwiskami jak Max Holloway, Yair Rodriguez czy Calvin Kattar jednak wszystkie te starcia przegrał.
33-latkowi nie pomaga również fakt, że jedyne zwycięstwa odniesione w ostatnich trzech latach były efektem niejednogłośnych decyzji sędziowskich. Stąd zapewne decyzja matchmakerów najlepszej ligi MMA na świecie o tym, aby zestawić Filiego z Lucasem Almeidą, który ma na koncie zaledwie dwie walki w UFC, jedną wygraną i jedną przegraną.
Dla Filiego może to być zatem ostatnia szansa, gdyż jeśli w walce z tak mało doświadczonym i nisko notowanym rywalem nie będzie w stanie wygrać to najpewniej straci pracę w UFC. Brazylijczyk stanie natomiast przed szansą zgarnięcia największego skalpu w dotychczasowej karierze, musi jednak pamiętać o tym, że szybka przegrana z weteranem UFC może sprawić, że sam straci kontrakt z UFC.