dana white ufc

Wypowiedź Dany White’a od razu stała się żartem! Byli zawodnicy UFC trollują swojego szefa

S
0
Opublikowano: 12 stycznia 2023

Dana White pojawił się na konferencji prasowej przed UFC Vegas 67. Szef federacji zabrał głos na temat konsekwencji, jakie poniesie po głośnej sprzeczce z żoną w sylwestra. Słowa prezydenta organizacji szybko zostały obiektem żartów jego byłych zawodników.

Gwoli przypomnienia: Dana White wraz z rodziną wyjechał pod koniec 2022 roku do Cabo San Lucas w Meksyku. Z małżonką udał się do jednego z klubów w nocy sylwestrową, a tam w pewnym momencie doszło między nimi do sprzeczki Anne White uderzyła męża z „liścia”, a on oddał jej dwoma uderzeniami. Zamieszanie wraz z pierwszą wypowiedzią Dany na ten temat możecie zobaczyć tutaj. Dana White podniósł rękę na żonę! Oboje wydali oświadczenia (VIDEO).

Szybko posypały się słowa krytyki, ale nie tylko – również udziały spółki Endeavor zaczęły tracić na wartości. W ostatnim czasie w sprawę zaangażowali się politycy, którzy wystosowali otwarty list do firmy-matki UFC z nawołaniem o zwolnienie Dany White’a. Ten z kolei pojawił się wczoraj na konferencji przez UFC Vegas 67, gdzie sam przyznał, że nigdzie się nie wybiera.

„Jakie konsekwencje powinienem ponieść? Wy mi powiedzcie. 30 dni zawieszenia? W jaki sposób by mnie to zabolało? (…) Jakie konsekwencje poniosę? Słuchajcie tak długo jak będę chodził po tej planecie będę miał łatkę damskiego boksera, czy będzie to 10 lat czy 25 kolejnych lat mego życia wiem, że tego nie zmienię. To kara za błąd.”

Sama obecność White’a była dla wielu zaskakująca. Jego wypowiedź z kolei, o ile po raz kolejny przyjął on wszystko „na klatę”, o tyle stała się obiektem trollingu dla byłych zawodników UFC. Ramsey Nijem walczyć pod banderą federacji w latach 2011-2015 i przywołał swoje zawieszone przez Komisję Sportową Stanu Nevada za wykrycie marihuany w 2019 roku.

„Myślę, że lepszą karą od zawieszenia mnie na 9 miesięcy byłoby to, żebym był znany jako palacz trawki. To jest kara, komisarze, do końca życia musiałbym żyć z tym, że jestem jaraczem trawki.”

Swoje trzy grosze dołożył także były pretendent do pasa mistrzowskiego kategorii lekkiej UFC, Al Iaquinta. Amerykanin nawiązał do swojej mocno wulgarnej wypowiedzi na temat buczenia fanów po jego wygranej nad Jorge Masvidalem.

„Ja zostałem zawieszony na otrzymanie ewentualnych bonusów na 3 walki za przeklinanie i rozwalenie pokoju hotelowego. Myślę, że lepszą karą byłoby, gdybym był znany jako przeklinający publikę niszczyciel hoteli” – napisał Iaquinta oznaczając też przy tym dawnego szefa.

Zostaw ocenę
0
0