Valentina Shevchenko została zapytana przez dziennikarzy o to jak zapatruje się na aktualną sytuację w kategorii muszej i słomkowej. Mistrzyni dywizji do 57 kilogramów docenia rywalki, które „wspinają się” po kolejnych szczeblach drabinki i wypracowują sobie szansę na walkę z nią. Ciut inaczej Shevchenko podchodzi do tego co dzieje się w kategorii słomkowej jednak i w tym wypadku wyśmienita strikerka twierdzi, że aktualna mistrzyni kategorii do 52 kilogramów ma parę mocnych rywalek do pokonania:
„Jeszcze kilka miesięcy temu nikt nie znał imienia Chinki Weili. Nie wiem które miejsce zajmowała w rankingu, ale dzięki sporej ilości szczęścia i nieobecności/kontuzjom innych zawodniczek Zhang wywalczyła mistrzowski pas. Moim zdaniem wciąż ma sporo rzeczy do udowodnienia by pokazać, że zasługuje na miejsce w jakim się znalazła. Myślę, że Joanna będzie dla niej ciężkim wyzwaniem, to trudny test. Później czekają na nią takie fighterki jak Rose Namajunas czy Tatiana Suarez. Nim nie udowodni, że jest lepsza od tych trzech zawodniczek myślę, że nie fair byłoby dać jej szansę walki o pas w mojej kategorii.”