0
2
0
Minionej nocy na gali UFC w Las Vegas w swoim 3. main evencie z rzędu wystąpił Sean Strickland. Amerykanin zmierzył się z m. in. jednokrotnym reprezentantem KSW, Abusem Magomedovem.
Różne były opinie na temat main eventu UFC Vegas 76. Fani nie całkiem rozumieli, jaki sens miało zestawienie ze sobą doświadczonego „Tarzana”, który stoczył już 18 walk w największej organizacji MMA z fighterem, który ma na koncie zaledwie jeden pojedynek w oktagonie.
Żadnego kłopotu nie miał z tym sam Strickland, który przyzwyczaił wszystkich do tego, że niespecjalnie przejmuje się gdzie i z kim ma walczyć. Amerykanin na ostatni, styczniowy pojedynek wskoczył na tydzień przed galą i pokonał Nassourdine’a Imavova pewną decyzją sędziowską.
Abus szybko zaczął od kopnięć, mieszający lowy z frontami. Strickland był na wycofaniu, ale po niespełna 30 sekundach oberwał palcem w oko To spowodowało blisko 3-minutową przerwę, a po niej Magomedov wrócił do mocnych uderzeń i straszył „Tarzana” potężnym sierpem. Amerykanin, jak zwykle w swoich walkach skorzystał z ciosów prostych, ale został skontrowany. High Kick rywala, a chwilę potem obalenie nie było jednak wielce skuteczne – Sean szybko wrócił na nogi.
Magomedov stracił sporo sił i ciężko dyszał. Strickland tę odsłonę rozpoczął od serii bokserskich ciosów i często trafiał Niemca z Dagestanu. Słynne już „jaby” Amerykanina raz po raz kąsały Abusa, który w końcu po jednym padł po siatce na matę. Strickland szybko doskoczył z dobijającymi uderzeniami i sędzia musiał przerwać walkę!
Wynik: Sean Strickland wygrywa przez TKO w 2. rundzie!
Sean Strickland 🆚 Abusupiyan Magomedov pic.twitter.com/n55vcYHjdC
— Tajiki Bisping (@TajikiBisping) July 2, 2023
2
0
