UFC 288: Belal Muhammad pokonał Gilberta Burnsa!

W co-main evencie gali UFC 288 w Newark zmierzyli się Belal Muhammad i Gilbert Burns. Pojedynek zakontraktowano w limicie kategorii półśredniej. Zawodnicy wskoczyli do rozpiski zastępując uczestników walki Charles Oliveira vs. Beneil Dariush, która została przełożona na późniejszy termin.

Gilbert Burns przed galą UFC 288 wyjaśnił dziennikarzom i kibicom dlaczego zdecydował się na przyjęcie walki na gali w Newark. „Durinho” podjął taką decyzję po zapoznaniu się z wypowiedziami Leona Edwardsa. Więcej na ten temat przeczytacie tutaj. Gilbert Burns przed UFC 288: „Wypowiedź Leona Edwardsa sprawiła, że pomyślałem – ok, muszę stoczyć jakąś walkę.”

Belal Muhammad także przyznał, że nie mógł odmówić kiedy matchmakerzy organizacji UFC złożyli mu ofertę na pojedynek z Burnsem na UFC 288. Belal Muhammad przed UFC 288: „Nie mogłem odmówić, jestem wygłodniałym psem.”

Jaki przebieg miała walka Belal Muhammad vs. Gilbert Burns? Zachęcamy do zapoznania się z relacją z tego starcia.

Gilbert Burns zaczął od ataku prawym prostym, następnie wystrzelił niskim kopnięciem. Kopnięcie i ładny celny cios ze strony Muhammada. Dużo badania z obu stron, Belal trafia prawym. Durinho odpowiada tym samym. Solidne kopnięcie na korpus ze strony Belala i ponowienie akcji. Wygląda na to, że Muhammad jako pierwszy złapał swój rytm. Muhammad trafił lewym i Brazylijczyk zatoczył się na nogach, po chwili „Remember the Name” wystrzelił kopnięciem. Runda dla Muhammad, 10:9.

Burns trafia niskim kopnięciem, Muhammad odpowiada atakiem na korpus. Belal co chwilę robi przekrok i zmienia pozycję co utrudnia prace Burnsowi. Gilbert trafił mocnym prawym, jednak oponent ustał. Wymiana ciosów w krótkim dystansie. Belal czuje się coraz pewniej w stójce, często trafia kopnięciem na żebra Brazylijczyka. Mało akcji w tej odsłonie. Zobaczymy jak wypunktują ją sędziowie.

Kopnięcie Burnsa trafia w krocze rywala, ale Muhammad natychmiast zaznacza, że chce kontynuować pojedynek. Wysokie kopnięcie Belala, na co Burns odpowiada niskim kopnięciem. Belal trafia kopnięciami, Muhammad wypuszcza zarówno kopnięcia na głowę jak i na korpus Burnsa. „Remember the Name” trafia także ładnymi krótkimi prostymi. Muhammad jest zdecydowanie aktywniejszy od Brazylijczyka.

Wygląda na to, że Burns ma kontuzjowaną lewą rękę. Belal Muhammad kontynuuje wykonywanie założeń taktycznych i wyprowadza częste wysokie kopnięcia. Durinho trafia mocnym prawym i ponawia atak. Muhammad natychmiast jednak wraca do swoich założeń i po chwili ma oponenta pod siatką. Belal najwyraźniej zauważył, że Brazylijczyk ma kontuzjowaną lewą rękę lub bark i zaczął atakować ten obszar ciała rywala. Nieudana próba sprowadzenia w wykonaniu Gilberta.

Czas na finałową, piątą rundę. Wygląda to niczym powtórka z rozrywki w stosunku do poprzednich rund. Muhammad przeważa, nadaje tempo walki. Wyprowadza więcej ciosów i trafia częściej. Ostatnia runda również powędruje na konto Belala Muhammada.

Belal Muhammad pokonał Gilberta Burnsa po jednogłośnej decyzji sędziów