Już 8 kwietnia na gali UFC 287 dojdzie do długo wyczekiwanego pojedynku w wadze półśredniej. Celujący w kolejny title shot Gilbert Burns podejmie Jorge Masvidala.
Kwietniowe wydarzenie zamknie hitowy rewanż o tytuł kategorii średniej pomiędzy Israelem Adesanyą i niespodziewanym pogromcą Nigeryjczyka, Alexem Pereirą. Wcześniej zaś kibice zobaczą pojedynek w dywizji półśredniej, który każdego z uczestników może przybliżyć do zwycięzcy starcia Edwards vs. Usman 3.
Gilbert Burns od lata znajduje się w czołówce kategorii do 170. funtów. Po porażce z „Nigeryjskim Koszmarem” odbił się zwyciężając ze Stephenem Thompsonem. W kolejnej walce postawił twardy opór i według wielu niesłusznie przegrał na pełnym dystansie z Khamzatem Chimaevem. Do oktagonu powrócił na początku tego roku i już w 1. rundzie poddał Neila Magny’ego.
Na UFC 287 czeka go spore wyzwanie – pojedynek z Jorge Masvidalem. Amerykanin mimo 3. porażek z rzędu wciąż jest uznawany za jedną z największych gwiazd organizacji, toteż w przypadku wygranej Burns będzie mógł poważnie myśleć o kolejnym title shocie. W rozmowie z Submission Radio Brazylijczyk zdradził, że będzie szukał skończenia na „Gamebredzie”.
„Nie spodziewam się łatwiej walki, ale myślę, że będzie krwawa. Wydaje mi się, że dojdziemy do takiego momentu, że będziemy się okładać, zobaczycie wojnę i skończenie. Wiesz, może druga, może trzecia runda… Ale będę szukał skończenia. W jakikolwiek sposób. Może będzie to poddanie, może będzie to nokaut, a może TKO. Ale będę szukał sposobu na skończenie Jorge Masvidala na UFC 287!”
Kursy bukmacherskie na walkę Burns vs. Masvidal
Galę UFC 287, a w tym pojedynek o pas wagi ciężkiej Burns vs. Masvidal obstawisz i obejrzysz w całości na żywo u bukmachera Fortuna. Wystarczy zarejestrować się tutaj. Na start otrzymasz również darmowe 20 zł do wykorzystania na dowolny zakład oraz TRZY zakłady bez ryzyka do 600 zł.
- Kurs na zwycięstwo Gilberta Burnsa – 1.17 (OBSTAWIAM)
- Kurs na zwycięstwo Jorge Masvidala – 4.53 (OBSTAWIAM)