Gala KSW 50 zbliża się wielkimi krokami, a jej karta walk wypełnia się coraz ciekawszymi nazwiskami. Jubileuszowe wydarzenie organizacji KSW będzie jednocześnie trzecią wizytą marki w Londynie i trzecią w legendarnej hali Wembley Arena.
Dziś kolejne gale KSW za granicami Polski na stałe weszły już do kalendarza organizacji, jednak przygotowania do pierwszej zagranicznej wizyty marki trwały bardzo długo. Wejście na nowy rynek wymagało bowiem nowego podejścia do logistyki i wszelkich technicznych aspektów tworzenia wydarzenia poza Polską. Wymagało też długich przygotowań i starań, aby zapewnić jak najlepszy poziom sportowego widowiska.
Ostatecznie
pierwsza zagraniczna gala KSW odbyła się 31 października 2015 roku,
właśnie w Londynie. To tutaj polska marka po raz pierwszy pozostawiła
swój ślad na drodze zagranicznej ekspansji i to właśnie tutaj
najchętniej wraca z kolejnymi galami.
W trakcie pierwszego
wydarzenia w Londynie w okrągłej klatce KSW pojawiła się cała galeria
gwiazd organizacji. W walce wieczoru wystąpił Mariusz Pudzianowski.
Przed nim natomiast walczyli między innymi: Borys Mańkowski, Marcin
Różalski, Tomasz Narkun i Mateusza Gamrot. Spośród wszystkich dziewięciu
walk tylko jedna zakończyła się na kartach sędziowskich. Nie zabrakło
też pojedynków mistrzowskich. Borys Mańkowski obronił swój tytuł w wadze
półśredniej poddając błyskawicznie Jesse Taylora. Natomiast Tomasz
Narkun wywalczył tytuł mistrzowski wagi półciężkiej nokautując Gorana
Reljicia.
Wszyscy
zawodnicy mogli liczyć na wspaniały doping Polonii, która tłumnie
stawiła się na galę i z zapałem kibicowała swoim faworytom. Zarówno
fighterzy jak i właściciele organizacji mówili wówczas, że doping osób,
które w całości wypełniły halę, był wręcz niesamowity.
Sukces pierwszej gali w Londynie sprawił, że w październiku roku 2018 organizacja KSW postanowiła wrócić do stolicy Anglii.
Podobnie
jak w roku 2015, kibice ponownie mogli obejrzeć dwa pojedynki
mistrzowskie. W pierwszym z nich Karol Bedorf chciał powrócić na tron
wagi ciężkiej i odebrać tytuł Philipowi de Friesowi, jednak to Anglik
został zwycięzcą, a w drugim Dricus Du Plessis po raz drugi starł się z
Roberto Soldiciem w walce o mistrzostwo kategorii półśredniej i tym
razem przegrał.
Fani obejrzeli również pierwszą odsłonę
turnieju wagi średniej, w którym Michał Materla pokonał Damiana
Janikowskiego, a Scott Askham szybko odprawił Marcina Wójcika. Jedną z
atrakcji wieczoru był też pojedynek dwóch popularnych postać, Erko Juna i
Popka, który zakończył się przegraną rapera.
Druga wizyta KSW
w Londynie przyniosła ponownie ogrom emocji i efektownych walk, z
których tym razem tylko dwie zakończyły się na kartach sędziowskich.
Podtrzymano więc tradycję świetnych skończeń i poddań.
Czy i podczas trzej gali KSW w sercu Anglii dojdzie do takich niesamowitych walk? Nazwiska zawodników, których do tej pory poznaliśmy, a którzy wystąpią podczas KSW 50 gwarantują pokaźną dawkę emocji. Na karcie walk mamy już bowiem dwóch mistrzów, Filipa De Friesa i Tomasza Narkuna, mamy też pojedynek o pas z Normanem Parke’iem i Marianem Ziółkowskim w rolach głównych, a na dodatek do klatki KSW powróci efektownie walczący Damian Janikowski oraz jeden z najbardziej doświadczonych zawodników polskiego MMA, Antoni Chmielewski. Wszystko wskazuje więc na to, że kolejna gala w Londynie będzie trzecim niesamowitym widowiskiem tej marki w hali Wembley Arena.
Artykuł z oficjalnej strony internetowej organizacji KSW:
http://www.kswmma.com