Tomasz Adamek na gali KSW EPIC zmierzy się z Mamedem Khalidovem. Były mistrz świata w boksie przyznał, że liczy na to iż 24 lutego po walce kibice będą bili obu zawodnikom brawo.
Tomasz Adamek to były mistrz świata IBF, IBO oraz WBC. Doskonały polski pięściarz wróci do swojej koronnej dyscypliny 24 lutego na gali KSW EPIC. Adamek zmierzy się w ringu z Mamedem Khalidovem, żywą legendą federacji KSW.
Jakie nastawienie na to starcie ma Adamek i czego spodziewa się po swoim przeciwniku? Pięściarz obszernie wypowiedział się na temat nadchodzącej gali.
– Szanuję bardzo Mameda. Zrobił swoje w KSW. Jest byłym mistrzem. Stoczył wiele walk, wiele wygrał. Jest wielkim wojownikiem, który dochodził do wszystkiego ciężką pracą i cały czas podejmuje nowe wyzwania. Teraz natomiast przychodzi czas, aby stanąć w klatce, ale rękawicach bokserskich jako pięściarz. Bardzo się cieszę, że wracam do sportu i że jeszcze kibice będą mogli mnie zobaczyć na żywo.
Tomek Adamek liczy na to, że zestawienie z Mamedem Khalidovem zainteresuje kibiców i przyciągnie fanów zarówno przed telewizory czy monitory jak i na samą halę w Gliwicach.
– Mam nadzieję, że kibice dopiszą i przed telewizorami, i w hali. Zrobimy świetne widowisko. Przecież o to chodzi. Walczymy dla kibiców. Będą emocje, będzie doping. Zawsze powtarzam, że gdyby się walczyło nudno, nie byłoby widowiska i kibice by się nie cieszyli. A jak jest piękna walka, pojawiają się następne. Tak działa ten sport.
– Na pewno górale dojadą. Myślę, że ludzie zjadą się z całej Polski, od Olsztyna, aż po Zakopane. Przyjadą nas dopingować i to właśnie są te emocje, która widzimy na hali. Gdy ludzie dopingują, krzyczą, jest zachęta do walki, aby pokazywać, że można rywalizować mimo wieku, pokazywać piękno sztuk walki, i o to chodzi.
24 lutego przekonamy się o tym kto wyjdzie górą z potyczki bokserskiej toczonej w klatce do MMA. Walka Khalidov – Adamek jest pierwszym i na ten moment jedynym starciem jakie zostało ogłoszone na galę KSW EPIC.