

Tom Aspinall tymczasowy mistrz kategorii ciężkiej zasugerował UFC organizację turnieju. Wśród uczestników poza Anglikiem mieliby się znaleźć Jon Jones, Stipe Miocić i Alex Pereira.
Tom Aspinall zaliczył udany występ na gali UFC 304. Anglik szybko obronił tymczasowy pas mistrzowski kategorii ciężkiej. Tuż po zakończeniu wydarzenia Aspinall zaproponował by UFC zorganizowało czteroosobowy jednodniowy turniej, który wyłoni najlepszego zawodnika kategorii ciężkiej.
Aspinall zdaje sobie sprawę z tego, że Jon Jones i Stipe Miocić zmierzą się na jednej z gal, które odbędą się jesienią tego roku. Tom nie ma nic przeciwko temu by podczas tego wydarzenia stoczyć pojedynek z Alexem Pereirą.
– Mówią, że Stipe i Jon Jones zawalczą w Madison Square Garden na gali w listopadzie. Może zrobimy turniej? Zorganizujmy prawdziwy turniej w składzie: Jon Jones, Stipe Miocić, Alex Pereira i ja. Dwie walki jednej nocy. Przekonamy się, kto jest prawdziwym mistrzem świata w wadze ciężkiej. Będzie tam Miocić, najlepszy zawodnik dywizji ciężkiej w historii. Będzie tam Jones najlepszy zawodnik MMA w historii. Będzie Alex Pereira, aktualny mistrz wagi półciężkiej. No i ja, tymczasowy mistrz kategorii ciężkiej.
Tom Aspinall jest gotów na to by zawalczyć dwukrotnie podczas jednego wieczora. Anglik uważa, że kończy walki bardzo szybko co mogłoby być dużym atutem w formacie turniejowym.
– Zróbmy to tak, dwie walki jednej nocy, przekażcie to Danie White’owi. Szczerze, jestem wielkim fanem Alexa Pereiry. Jest cholernie przerażającym gościem, ale czy taki turniej nie byłby fajny? Dwie walki w jedną noc, zobaczymy, jak nam pójdzie. Mam najkrótszy średni czas walki w UFC, moja średnia jest jeszcze krótsza po dzisiaj. Zatem moje szanse na dobry wynik są całkiem duże. Połóżmy kasę na stół i zobaczmy, kto jest szefem w wadze ciężkiej.
