Już na początku marca okaże się, kto zostanie nowym mistrzem wagi ciężkiej. Na UFC 285 o bezpański tytuł zmierzą się Jon Jones oraz Ciryl Gane.
W jednej z walk głównej karty gali UFC 282 zmierzą się Darren Till i Dricus Du Plessis. Pojedynek niesfornego Anglika z Afrykanerem znanym polskim fanom z klatki KSW zakontraktowano w limicie kategorii średniej.
W kwietniu tego roku do klatki UFC miał powrócić topowy zawodnik wagi średniej – Darren Till. Niestety z powodu kontuzji obojczyka musiał odmówić z walki przeciwko Marvinowi Vettoriemu, który już za miesiąc wejdzie do klatki z mistrzem UFC w dywizji do 84 kilogramów – Israelem Adesanyą. Anglika zastąpił Kevin Holland, który zaś trzy tygodnie wcześniej mierzył się z Derekiem Brunsonem, przez którego to został pokonany jednogłośną decyzją sędziów. Darren Till za to powróci po zdecydowanie dłuższej przerwie niż Amerykanin, bo Darrena ostatni raz w klatce widzieliśmy przy okazji walki z Robertem Whittakerem podczas jednej z gal UFC w lipcu 2020, co oznacza że Anglik będzie miał aż 13 miesięcy rekonwalescencji. „The Gorilla” swoją przygodę z UFC rozpoczął niemalże równo 6…
Darren Till skomentował wygraną Marvina Vettoriego w starciu z Kevinem Hollandem: „Występ Vettoriego jasno świadczy o tym, że nie chciał się ze mną bić w stójce. Wygrana jest wygraną, ale gameplan był jasny, przeniesienie walki do parteru. Nie byłby w stanie utrzymać mnie tak długo na macie jak zrobił to w starciu z Kevinem. Myślę, że na przestrzeni pięciu rund byłbym w stanie mocno go naruszyć w stójce. Ale co ja tam wiem? Przecież nie mogę się wypowiedzieć i wyrazić opinii skoro sam wycofałem się z walki z powodu udawanej kontuzji (sarkazm). W każdym razie cokolwiek go czeka, życzę Marvinowi szczęścia i jestem przekonamy, że wkrótce zmierzymy się w octagonie.”
Jakiś czas temu do sieci trafiła informacja o tym, że Darren Till wypada z walki przeciwko Marvinowi Vettoriemu, z powodu kontuzji obojczyka. Sam Brytyjczyk potwierdził że wypada z walki, która przez wielu była nazywana „Europejską Wojną”. Nawet UFC z tego względu postanowiło zorganizować tę galę w godzinach sprzyjających Europejczykom. Mimo wszystko najważniejszym punktem tej karty dla Polaków będzie walka Mateusza Gamrota ze Scottem Holtzmanem, która znajduje się w prelimsach tej gali, i prawdopodobnie będzie ostatnią walką karty wstępnej. Portal MMAJunkie.com doniósł że to Kevin Holland zastąpi Darrena Tilla, przez co dołączy jako trzeci do grona zawodników, którzy na przestrzeni trzech tygodni aż dwa razy wystąpili w Main Evencie gali UFC. Uprzedzili go tylko Michael Bisping i Deiveson Figueiredo. Trailblazer swój…
Jared Cannonier nie był zadowolony z ostatnich słów i zaczepek Darrena Tilla. Zawodnicy mieli zmierzyć się na UFC 248 jednak do walki ostatecznie nie doszło przez problemy z uzyskaniem wizy przez Anglika oraz przez lekki uraz Amerykanina. Zawodnik z Liverpoolu zaproponował by ewentualny pojedynek w przyszłości toczył się o większą stawkę. Till chce by zawodnicy postawili na szali swoje pseudonimy. Cannonier nosi przydomek „The Killa Gorilla” natomiast Till ma pseudonim „The Gorilla”, przegrany z walki miałby zrezygnować ze stosowania pseudonimu. „Darren w mediach społecznościowych dodaje wpisy z moim imieniem i znakiem zapytania. O co w tym chodzi? Jeśli chcesz zadać pytanie to je zadaj, jak mam ci odpowiedzieć skoro jedynie wrzucasz moje imię z pytajnikiem, skąd mam wiedzieć o co…
Darren Till wychwalał Joannę Jędrzejczyk i Weili Zhang w najnowszym odcinku podcastu „Eurobash”. „Joanna i Weili co za walka! O mój Boże, nigdy wcześniej nie widziałem takiej walki. Kurwa to było nieprawdopodobne! Nawet nie wiem co mam powiedzieć i jak opisać ten pojedynek! Mój Boże serio, przysięgam dajcie tym dziewczynom po 5 milionów dolarów na głowę, w pełni na to zasługują!” Anglik dodał również kto jego zdaniem powinien wygrać ten pojedynek: „Myślałem, że Joanna to wygrała… naprawdę tak myślałem. Z drugiej strony to jedno z tych starć, w które mogło pójść w każdą stronę. Joanna może czuć się trochę rozczarowana bo była by ponownie mistrzynią jednak po takim pojedynku i tak w oczach wszystkich powinna czuć się jak mistrzyni. Nie…
Darren Till potwierdził za pośrednictwem instagrama, że nie zobaczymy go na gali UFC w Londynie. Anglik pierwotnie awizowany był jako jeden z zawodników, którzy mogą wystąpić w walce wieczoru. Ostatecznie miejsca w main evencie zajęli Tyron Woodley i Leon Edwards. Wśród zagranicznych dziennikarzy od razu pojawiły się plotki, że nieobecność „Goryla” w rozpisce gali w Londynie sprawi, że ten wystąpi zapewne na UFC 248 jednak Dana White bardzo szybko uciął wszelkie dyskusje na ten temat. Prezes organizacji UFC powiedział, że zawodnik z Liverpoolu doznał kontuzji kostki i jego powrót do octagonu się opóźni.
Dana White zdradził częściowo plany UFC wobec Darrena Tilla. Prezes najlepszej ligi MMA na świecie wykluczył również nazwisko jednego z potencjalnych rywali. „Rozmawiamy z nim i dyskutujemy na temat kilku możliwych oponentów. Wkrótce ogłosimy nazwisko rywala Darrena Tilla. Zawalczą w Londynie lub w Las Vegas. Prawdopodobnie nie będzie to Jack Hermansson, jednak zobaczymy jak sprawy się dalej potoczą. Na 100% będzie to zawodnik z czołówki kategorii do 84 kg.”
Darren Till nie kryje swego podekscytowania walką McGregora z Cerrone. Anglik stawia na wygraną Conora w pierwszej rundzie jednak podkreśla, że Cowboy jest zawodnikiem MMA zdecydowanie dłużej niż Till. Liverpoolczyk docenia doświadczenie i wiedzę Donalda Cerrone. Warto zwrócić uwagę na to, że Darren mocno zachwala Conora McGregora doceniając nie tylko lewą rękę. Till wypunktował zalety Irlandczyka i zaznaczył, że gdyby „Notorious” miał w swym arsenale jedynie mocne uderzenia lewą ręką to nigdy nie pokonałby tak wielu znamienitych rywali.