Gala UFC: Brunson vs. Shahbazyan przejdzie do historii jednak nie stanie się to przez sportowy poziom gali, lecz przez wydarzenia do jakich doszło tuż przed galą i po jej zakończeniu. Najpierw na kilkadziesiąt minut przed galą zdjęto z rozpiski pojedynek Meerschaerta z Hermanem, gdyż ten pierwszy miał pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa. Następnie na kilkanaście minut przed wejściem do octagonu Trevin Giles zasłabł i jego walka z Kevinem Hollandem musiała zostać odwołana. Nie był to jednak koniec przykrych scen, gdyż na backstage’u po gali przytomność straciła Joanne Calderwood. Na całe szczęście ani Giles ani Calderwood nie ucierpieli po utracie świadomości i po spędzeniu nocy w szpitalu badania nie wykazały nieprawidłowości.
Joanne Calderwood (14-4) bacznie obserwowała ceremonię ważenia przed galą UFC on ESPN 10. Reprezentantka Szkocji szybko zauważyła, że Jessica Eye przytrzymywała rękoma kurtynę co z pewnością ułatwiło jej zbliżenie się do wymaganego limitu wagowego. Mało tego „JoJo” podała również, że według informacji jakie dotarły do niej z backstage wydarzenia Eye na piętnaście minut przed ważeniem miała, aż 4 funty nadwagi. Wpisy Calderwood możecie zobaczyć tutaj: https://twitter.com/DRkneevil/status/1271492809170710528 https://twitter.com/DRkneevil/status/1271555075039584256 Być może zawodniczka ze Szkocji buduje już grunt pod kolejny pojedynek i liczy na to, że to właśnie wygrana z walki Eye vs. Calvillo będzie jej oponentką.
Joanne Calderwood porozmawiała z dziennikarzami MMA Fighting w podcaście „Eurobash”. Zawodniczka Tristar Gym udzieliła ciekawej wypowiedzi na temat jej pojedynku z Valentiną Shevchenko. Według pochodzącej ze szkockiego Glasgow fighterki walka pań zostanie odłożona w czasie: „W ubiegłym tygodniu dostałam informację, że nasza walka zostanie przeniesiona na późniejszy termin. Nie chodzi tu o koronawirusa, ale coś związanego z Valentiną. Nie jestem przekonana czy mogę i czy powinnam o tym mówić publicznie, jednak na pewno nie dojdzie do walki 6 czerwca.” Zawodniczka dodała, że wobec panującej pandemii koronawirusa przeniesienie pojedynku na późniejszy termin może okazać się „błogosławieństwem”.