Szymon Kołecki zmierzy się z Olim Thompsonem na gali Babilon MMA 50, olimpijczyk zapowiedział swój pojedynek wskazując, że prawa ręka to najmocniejszy atut Anglika.
Szymon Kołecki powróci do zawodowych startów po ponad trzyletniej przerwie. Były zawodnik federacji KSW wróci do organizacji Babilon MMA, w której walczył w przeszłości. Szymon Kołecki zmierzy się z Olim Thompsonem już 7 grudnia na gali Babilon 50 w Ożarowie Mazowieckim.
Jaru wybrał się do Akademii Sportów Walki Wilanów, aby porozmawiać z Szymonem i zapytać go o to jak przebiegają przygotowania i jak nastawia się na walkę z doświadczonym Wyspiarzem. Szymon Kołecki zaznaczył, że nie wolno tego pojedynku traktować jako walki na przetarcie.
– Jeśli ktokolwiek traktowałby walkę z Olim Thompsonem jako walkę na przetarcie to byłby wielkim optymistą bo jest to mocny zawodnik.
– Podpisałem umowę z Babilonem, walczę 7 grudnia i tylko ta walka mnie interesuje. Mam 43-lata i nie mogę robić dalekosiężnych planów, że tu sobie zawalczę, tam sobie zawalczę. Każda moja kolejna walka, jest wielkie prawdopodobieństwo, że może być ostatnią. Zdrowie jest już mocno nadwyrężone i absolutnie nie jest to walka na przetarcie. To jest bardzo trudna walka, ale z bardzo dobrym kontraktem w Babilonie.
– Pierwszym przeciwnikiem, którego mi zaproponowano na poważnie był Oli Thompson, później tam były zawirowania z podjęciem decyzji przez Oliego Thompsona. Wiem, że matchmakerzy dopytywali innych przeciwników. Ja w tym nie brałem udziału, czekałem kiedy federacja potwierdzi lub anuluje ofertę walki z Olim Thompsonem.
– Oglądałem walkę z Marcinem Sianosem, znam ją na pamięć. Wiele walk Oliego oglądałem i prawie do ostatniego dnia będę oglądał bo uczę się na tych walkach bardzo dużo. Myślę, że dobre kilkadziesiąt razy jego różne walki obejrzę.
Zapytany o najmocniejsze atuty i zagrożenia ze strony Thompsona, Szymon Kołecki powiedział.
– Nie dać się trafić prawą ręką, to jest jego najmocniejszy argument. Oczywiście lewą ręką też potrafi, ma twardą głowę, na pewno nie ma co się skupiać na tym, żeby starać się go jak najszybciej skończyć, za wszelką cenę. Spokojna, rozważna walka, cierpliwa i do zwycięstwa.