Szymon Kołecki ogłosił powrót do klatki. Medalista olimpijski stoczy pierwszą walkę po ponad trzyletniej przerwie od startów.
Szymon Kołecki stoczył ostatni pojedynek w lipcu 2021 roku. Niestety później Kołecki doznał poważnej kontuzji, która wymagała operacji oraz bardzo długiej rehabilitacji. Zawodnik ma na koncie wygrane nad Mariuszem Pudzianowskim, Damianem Janikowskim i Martinem Zawadą. Kołecki kilka miesięcy wstecz wznowił treningi w Akademii Sportów Walki Wilanów.
Szymon Kołecki udzielił długiego wywiadu portalowi FightSport. W trakcie rozmowy złoty medalista olimpijski ogłosił powrót do startów i zapowiedział, że chce stoczyć dwie walki w 2024 roku. Choć przeciwnik, z którym miał się zmierzyć Kołecki wypadł z rozpiski to organizacja, dla której wystąpi ma zaproponować mu nowego rywala.
– Dostałem propozycję walki we wrześniu, ale w sobotę zadzwonił właściciel, że przeciwnik po trzech tygodniach nie zawalczy. Zostały cztery tygodnie tylko. Nie chcę zwalać na to, jakie są przyczyny, przez kilka osób to przechodzi. Podobno było mało czasu na przygotowania. Dzisiaj czy jutro mają coś nowego zaproponować. To był Polak.
Oczywiście w związku ze zbliżającą się galą KSW 100 nie mogło zabraknąć pytania o występ Szymona na jubileuszowym evencie. Kołecki szczerze przyznał, że od ponad dwóch miesięcy nie rozmawiał z nikim z federacji KSW.
– W ogóle nie biorę pod uwagę takich pojedynków, bo zostało już tylko 2,5 miesiąca. Ze mną od ponad dwóch miesięcy z KSW nikt nie rozmawiał i nie sądzę, żeby przed tą galą ktoś rozmawiał. Ja już się skupiłem na innych walkach. Planuję zrobić dwie walki. Jeżeli po wstępnej informacji dojdzie do mojej walki w drugiej połowie października, to może jeszcze w grudniu albo na początku roku zawalczę. Planuję jeszcze w innej federacji, niż tej, co planuję w grudniu.
W rozmowie Szymon nie ujawnił zatem dla której organizacji planuje walczyć. Niewykluczone, że w grę wejdą freakowe organizacje, które w przeszłości namawiały już Kołeckiego do startu.