

Szymon Kołecki skomentował wygraną Cezarego Oleksiejczuka na gali FNC 21, olimpijczyk przyznał, że utalentowany zawodnik wykorzystał dobrze swoje atuty.
Cezary Oleksiejczuk zanotował fantastyczną wygraną na gali FNC 21 w Zadarze. Młodszy z braci Oleksiejczuk w świetnym stylu, niezwykle efektownie rozprawił się z doświadczonym Tomem Breesem. Czarek zebrał najcenniejszy skalp w dotychczasowej karierze w zawodowym MMA.
Jaru podczas rozmowy z Szymonem Kołeckim zapytał zawodnika Akademii Sportów Walki Wilanów o to czy oglądał pojedynek Cezarego Oleksiejczuka. Szymon przyznał, że oglądał całą galę i mocno skomplementował występ Czarka.
– Widziałem całą galę, walczyło trzech Polaków: Paweł Polityło, Czarek Oleksiejczuk i Michał Andryszak nikogo nie pominąłem. Czarka najbardziej spektakularna walka i zwycięstwo. No skorzystał ze swojej broni. Zszedł głową uderzając prawym prostym i lewym prostym. Mocno naruszył już Breese’a, później te ciosy proste kończące to już było takie dobicie go bo on stał taki zachwiany. Czarek ma niesamowity timing.
Szymon Kołecki zwrócił uwagę na zmianę kategorii wagowej jakiej dokonał Oleksiejczuk. Złoty medalista olimpijski pochwalił tę decyzję i przyznał, że był przekonany że właśnie w wyższej dywizji Cezary Oleksiejczuk będzie się spisywał lepiej.
– Zawsze miałem przekonanie, że jak zmieni kategorię na 84 kg to będzie groźniejszy niż w 77. Dlatego że w niższej dywizji nie miał takiego mocnego ciosu jak ma w 84. Ja z nim sparowałem wielokrotnie jak on na co dzień waży 87 kilogramów to te jego ciosy były szybkie, było ich dużo, ale nie robiły wrażenia. Ale jak waży 93-94 kg to jest zupełnie inny wymiar przeciwnika, a szybkości nie traci. Także myślę, że to na długo, długo jego kategoria wagowa.