Mariusz Grabowski nie jest zadowolony z tego w jaki sposób KSW negocjuje z Łukaszem Parobcem. Szef GROMDY otwarcie skrytykował dyrektora sportowego KSW.
16 listopada odbędzie się jubileuszowa gala XTB KSW 100. Podczas tego wydarzenia do okrągłej klatki KSW powróci Mariusz Pudzianowski. Wiadomo, że na ten moment jest dwóch głównych kandydatów do walki z popularnym Pudzianem. W grę wchodzą strongman Eddie Hall oraz weteran MMA Łukasz „GOAT” Parobiec.
Łukasz Parobiec w rozmowie z reporterami FanSportu przyznał, że jego manager faktycznie prowadzi rozmowy z federacją KSW. Te słowa potwierdził także sam dyrektor sportowy najlepszej europejskiej organizacji MMA. Wojsław Rysiewski w programie Klatka po Klatce powiedział:
– W Polsce bardziej rozpoznawalny jest Łukasz Parobiec. Doświadczony zawodnik MMA, który regularnie bije się na gołe pięści w GROMDZIE. Wiekowo jest w podobnym przedziale, co Mariusz i jest świeżo po wygranej. To też ma swój potencjał.
Grabowski zszokowany negocjacjami z KSW
Mariusz Grabowski szef organizacji GROMDA uważa, że Wojsław Rysiewski popełnił poważne faux pas. Zdaniem szefa najlepszej europejskiej organizacji walk na gołe pięści – dyrektor sportowy federacji KSW powinien do niego zadzwonić jeśli jest zainteresowany usługami Łukasza Parobca.
– Dyrektor KSW nie wie, jak działają zasady rozmawiania o walkach. Jeśli ja bym chciał negocjować z zawodnikiem FAME, KSW czy innych, to przede wszystkim bym zadzwonił do właścicieli federacji i zapytał: jaki jest status, z kim rozmawiać.
– Teraz słyszę z ust przedstawicieli KSW, już nie będę mówił kogo: “Damy ci więcej, niż masz w GROMDZIE”. Byłem zszokowany, że człowiek zajmujący się zestawianiem walk mówi o czymś takim. Ja nie wiem, czy on nie ma szacunku? Czy myśli, że jest tak wielki, że wszystko może? Jestem tym zachowaniem zniesmaczony.