

Stipe Miocić i Jon Jones mają stoczyć pojedynek w listopadzie. Były mistrz kategorii ciężkiej zapowiada, że uciszy ludzi i pokona Jonesa.
Stipe Miocić miał stoczyć walkę z Jonem Jonesem w listopadzie 2023 roku. Do pojedynku nie doszło z powodu poważnej kontuzji „Bonesa”. Kilka dni temu Jones przekazał kibicom dobre informacje, do walki o mistrzostwo UFC w kategorii ciężkiej ma finalnie dojść jesienią.
Stipe Miocić nie przejmuje się malkontentami i nie zwraca uwagę na nieprzychylne komentarze. Były mistrz królewskiej dywizji zaznaczył, że on nie jest tym który wstrzymuje dywizję.
– UFC może zrobić co tylko będzie chciało. Jest tutaj tylko jeden gość, z którym chcę walczyć i jest to Jon Jones. UFC może w tym czasie wybrać kogo tylko zechcą. Nie wstrzymuję dywizji, tak jak to mówią poniektórzy. Nie martwię się tym. Róbcie co chcecie i przestańcie płakać. Nie twierdzę, że Aspinall płacze. Mówię to o kibicach i innych ludziach.
Stipe Miocić zdaje sobie sprawę z tego, że będzie wielkim underdogiem w walce z mistrzem kategorii ciężkiej. Mimo to były mistrz zapowiada, że będzie pierwszym który pokona Jona Jonesa.
– Każdy uważa, że on mi skopie tyłek. Nie lubię takiego stwierdzenia. Lubię uciszać ludzi. On jest do pokonania, wiem o tym. Każdy jest i ja będę pierwszym, który tego dokona.