Stephen Thompson (14-4-1) nie spieszy się z powrotem do octagonu UFC. „Wonderboy” nie zamierza ryzykować utraty zdrowia stąd opóźnianie kolejnego startu:
„Chcę być pewien tego, że wszystko jest jak należy. Tu chodzi o całe moje życie i o pracę jaką wykonuję i którą zamierzam wykonywać w ciągu najbliższych lat, muszę zatroszczyć się o swoje zdrowie. Mogę wpłynąć na kondycję ciała jednak nie jestem w stanie przyspieszyć regeneracji mózgu. Tu trzeba czasu i powolnego wracania do treningów na wysokich obrotach.”
Słowa Thompsona nie powinny nikogo dziwić. Zawodnik z Południowej Karoliny cztery z ostatnich sześciu walk przewalczył na dystansie pięciorundowym, a w ostatnim występie został znokautowany przez Anthony’ego Pettisa.
Subscribe
0 komentarzy