Georges St. Pierre odpowiedział na wyzwanie Kamaru Usmana. Z pewnością jednak reakcja Kanadyjczyka nie jest taka jakiej oczekiwał Nigeryjczyk.
„Aktualnie w Kanadzie z powodu pandemii koronawirusa nie można nawet porządnie potrenować, gdybym przyjął walkę z Kamaru Usmanem to musiałbym opuścić kraj, rodzinę, zabrać ze sobą trenerów i przenieść się w jakieś miejsce, w którym mógłbym spokojnie trenować. Do starcia z zawodnikiem tego kalibru musisz się odpowiednio przygotować. Cieszy mnie to, że on spełnia się jako mistrz i że osiąga kolejne sukcesy jednak ja jestem zdrowy, bogaty, mam 39 lat i zbliżam się do 40. Nie chcę marnować 3 miesięcy życia na ciężkie treningi i stres z tym związany, nie mówiąc nawet o wejściu do klatki i stoczeniu pojedynku. Na ten moment zupełnie tego nie potrzebuję, nie motywuje mnie do powrotu nawet walka z kimś takim jak Usman.”
W takim wypadku Usman najpewniej będzie musiał się skupić na zabieganiu o rewanżowy pojedynek z Jorge Masvidalem.