0
0
0
Roberto Soldić, podwójny mistrz federacji KSW w rozmowie z dziennikarzami MMAJunkie.com zdradził, że zaledwie jeden pojedynek dzieli go od wypełnienia kontraktu z najlepszą europejską organizacją MMA.
Mistrz kategorii półśredniej i średniej nie wyklucza przedłużenia umowy z KSW, przyznał że jego manager będzie rozmawiał z Martinem Lewandowskim i Maciejem Kawulskim i wszystko będzie zależało od wysokości oferty złożonej przez duet K&L.
Warto jednak zwrócić uwagę na ton wypowiedzi Chorwata, który powiedział:
„Chcę się bić z najlepszymi, a Ci walczą w UFC, to Liga Mistrzów. Jak zaczynałem karierę w MMA to oglądałem walki zawodników z UFC, teraz gdy lecę do USA i sparuję z zawodnikami to wszyscy wiedzą, że istnieje organizacja KSW jednak nikt tego w Ameryce nie ogląda. W Europie co oczywiste fani chętnie oglądają gale KSW ponieważ to europejska organizacja jednak jak masz kontrakt z UFC to ogląda cię cały świat. Jasne, że też chciałbym walczyć z McGregorem, ale kim ja jestem? Czekałem cztery lata na pojedynek z Mamedem i wygrałem go w świetnym stylu. Znajduję się w dobrym miejscu do negocjacji, zobaczymy co zaoferują, czy będzie to oferta na walkę z Ibragimem Chuzhigaevem. Ludzie często mnie wyzywają do pojedynku, robią to nawet na Instagramie, to stało się dla mnie normą. Mam 27-lat wiem jak wyprowadzać ciosy pięściami i jak kopać, wierzę w siebie, sparuję z Gegardem Mousasim, a to topowy zawodnik, on mi powiedział, że będę mistrzem UFC, ja odparłem: Poczekaj, najpierw niech podpiszę kontrakt. Wiem, że ludzie w USA lubią dużo gadać, jednak dla mnie najważniejsze są papiery, wszyscy chcą oglądać efektowne nokauty, ale muszą za tym iść dobre pieniądze.”
0
0
