

Na początku bieżącego miesiąca zakończyło się panowanie Valentiny Shevchenko w roli mistrzyni dywizji muszej. Urodzona w Kirgistanie fighterka w najnowszym wywiadzie stwierdziła, że winny tego stany rzeczy jest… sędzia.
Popularna „The Bullet” sięgnęła po zawakowany tytuł w 2018 roku pokonując Joannę Jędrzejczyk. Z każdą kolejną obroną Shevchenko dawała coraz więcej argumentów fanom i ekspertom stawiających ją w roli najlepszej zawodniczki. Ubiegłoroczny pojedynek z Tailą Santos był jednak sygnałem, że coś należy poprawić. Valentina co prawda wygrała, ale dopiero po niejednogłośnej decyzji sędziowskiej.
Wszyscy spodziewali się, że w walce z Alexą Grasso urodzona w Kirgistanie fighterka poprawi się i zaliczy kolejną łatwą obronę. Meksykanka tymczasem postraszyła mistrzynię w 1. rundzie, ale dwie kolejny poszły na korzyść Valentiny Shevchenko. Pod koniec czwartej odsłony „The Bullet” wyprowadziła niecelną obrotówkę na korpus, po której chwilę później znalazła się w duszeniu pretendentki. Alexa Grasso sprawiła niemałą sensację poddając wieloletnią championkę.
Valentina gościła w ostatnim programie The MMA Hour u Ariela Helwaniego, gdzie po ponad 20. dniach po utracie pasa stwierdziła, że duży wpływ na jej ostatnie występy miał arbiter, Jason Herzog.
„Teraz, z perspektywy czasu uważam, że drobne sytuacje z walki mają wpływ na występ, czy to, jak czuję się w w walce. Wcześniej o tym nie myślałam, ale dla mnie jasnym jest to, że kilka z decyzji sędziego było niezrozumiałych. Pracował przy dwóch ostatnich moich obronach i przy pierwszej z Tailą było coś takiego, że… Wyprowadziłam kombinację, trafiłam ją head kickiem i czułam, że ją naruszyłam. Chciałam ją skończyć, ale arbiter zatrzymał walkę i dał jej wziąć oddech. Pomyślałam: OK, coś mi tu śmierdzi, ale może tak po prostu mi się wydaje.”
„W tej walce [z Grasso] byłyśmy na macie i trafiałam ją raz za razem, ale postanowił podnieść pozycję. Uważam, że taka sytuacja ma wpływ na zawodnika. Po pierwsze marnują energię na sprowadzenie, a następnie kolejne siły tracą na przetrzymanie przeciwnika – po czymś takim hamujesz, nie chcesz marnować sił. Ale postanowione: Nie nie, według mnie ta walka musi być kontynuowana w stójce. To jest działanie przeciwko tobie i ma wpływ na twoją walkę, bo na nowo musisz sobie wypracować pozycję.”
Valentina Shevchenko przyznała, że koniec końców miało to bezpośrednie przełożenie na wynik końcowy. Decyzje sędziego miały wpływ na jej występ, gdyż gameplanem było sprowadzanie i kontrola Alexy Grasso w parterze.
„Ciężko mi zrozumieć, dlaczego podejmował takie, a nie inne decyzje. Oglądałam walkę i to nie moja wina, że Alexa nie mogła wyjść spode mnie, bo ciasno ją trzymałam. A jak zaczęłam ją trafiać mocnymi ciosami, to sędzia podniósł walkę. Taki miałam game plan i chciałam się go trzymać. Ale nie, „ktoś” postanowił, że mamy wrócić do stójki…”