

Sergei Pavlovich odpowiadał na pytania dziennikarzy podczas dnia medialnego przed UFC 295. Rosjanina zapowiedział walkę z Tomem Aspinallem sugerując, że będzie to zderzenie dwóch silnych fighterów. Pavlovich na gali w Nowym Jorku może wyrównać rekord Chucka Liddella.
Sergei Pavlovich i Tom Aspinall zmierzą się w co-main evencie gali UFC 295. Wydarzenie odbędzie się w sobotę 11 listopada w Madison Square Garden w Nowym Jorku. Stawką walki Pavlovich vs. Aspinall będzie tymczasowy pas mistrzowski UFC w kategorii ciężkiej.
Pierwotnie w walce wieczoru gali UFC 295 mieli wystąpić Jon Jones i Stipe Miocić. Pojedynek ten nie dojdzie do skutku przez wzgląd na uraz „Bonesa”. W związku z operacją oraz długą rehabilitacją Amerykanina organizacja UFC podjęła decyzję o wyznaczeniu dwóch zawodników, którzy stoczą bój o tymczasowy pas.
Pavlovich może wyrównać rekord Chucka Liddella
Sergei Pavlovich może na gali UFC 295 wyrównać rekord legendarnego Chucka Liddella, który w przeszłości wygrał siedem kolejnych walk przez nokaut. Zawodnik z Rostowa nad Donem ma w tej chwili sześć zwycięstw z rzędu przez KO/TKO.
Rosjanin skomentował zestawienie z Aspinallem i powiedział co oznacza dla niego możliwość wyrównania rekordu „Icemana”.
„Jak chodzi o sam pojedynek z Tomem to będzie zderzenie dwóch wielkich, silnych gości, którzy będą się ze sobą tłuc. Oczywiście nie wiemy w jaki sposób będzie przebiegał ten pojedynek, ale jestem pewien że będzie to dobra walka. Co do rekordu Liddella, fakt że mogę wyrównać rekord legendy oznacza, że osiągam inne cele, że sięgam dalej niż zakładałem i dołączam do największych nazwisk w historii.”
Zależnie od dalszej rozgrywki w kategorii ciężkiej wygrany starcia Pavlovich vs. Aspinall może zostać odstawiony na boczny tor do momentu, w którym odbędzie się walka Jon Jones vs. Stipe Miocić. Niewykluczone jednak, że jeśli rehabilitacja Jonesa będzie się przedłużać to tymczasowy mistrz stanie do obrony trofeum w potyczce z innym zawodnikiem.