Sebastian Przybysz na gali KSW 82 mierzył się z mocnym Czechem Filipem Mackiem. Zawodnik Mighty Bulls Gdynia w końcówce trzeciej rundy zdołał wygrać przez TKO po zapięciu krucyfiksa. Co do powiedzenia po walce miał Sebić?
Sebastian Przybysz walczył w co-main evencie gali KSW 82 w warszawskim ATM Studio. Utalentowany Polak mierzył się z doświadczonym weteranem ACA i OKTAGON MMA. Były mistrz KSW w kategorii koguciej wygrał w ostatnich sekundach 3. rundy. Sebastian Przybysz pokonał Filipa Macka!
Co do powiedzenia po walce miał Przybysz? Zawodnik udzielił wywiadu reporterce Paulinie Klimek na backstage’u gali KSW 82.
„Bardzo spokojnie udało mi się zdominować Filipa w każdej płaszczyźnie. Wymęczyłem go i udało się skończyć na sam koniec, tak widziałem że coraz bardziej opada z sił w trakcie tego pojedynku, a ja czułem się cały czas świeżo, tak jak na początku pierwszej rundy, więc wiedziałem, że walczę w dobry sposób. Na koniec tam narożnik krzyczał, żebym nie robił tego na siłę, ale przypiąłem ten krucyfiks no i udało się.”