

Sean O’Malley w ostrych słowach skomentował rosnącą ilość masowych strzelanin w USA. Polacy kojarzą zwykle słowo strzelanina z wymianą ognia, tymczasem w USA ten zwrot zwykle używany jest w momencie, gdy dochodzi do masowego morderstwa dokonanego przez jednego strzelca, zabójcę.
W ostatnim odcinku podcastu współprowadzący Tim Welch poruszył temat strzelanin w Kalifornii, Maryland, Oklahomie i Tennessee. W tym ostatnim stanie doszło ostatnio do masowego morderstwa w jednej ze szkół w Nashville, gdzie 28-letni Audrey Hale, były uczeń szkoły wystrzelił z broni, aż 152 razy i zastrzelił sześć osób.
Całą sytuację w ostrych słowach skomentował Sean O’Malley, zawodnik organizacji UFC występujący w kategorii koguciej, który na łamach swojego podcastu powiedział:
„Co powiecie na takie rozwiązanie? Gdyby aborcja była legalna i łatwiej można by było jej dokonać to wielu z tych pierdolonych idiotów; strzelców-morderców, zapewne nigdy by się nie urodziło. Ich rodzice są ćpunami i kończy się to na wymówkach w stylu: 'Nie mogliśmy zrobić aborcji’.”
Opinia O’Malleya z pewnością jest kontrowersyjna jednak w wielu przypadkach po śledztwach potwierdzało się iż osoby, które dokonywały masowych morderstw w strzelaninach pochodziły z biednych rodzin, w których rodzice byli alkoholikami lub ćpunami.