0
0
0
Nobuyuki Sakakibara, szef japońskiej federacji Rizin wypowiedział się na temat organizacji wydarzenia wspólnie z amerykańską organizacją Bellator. Szef Rizin porównał sylwestrową galę do Mistrzostw Świata, przy okazji narzekając na to jak wielki rynek zagarnia dla siebie UFC.
Już 31 grudnia, w sylwestra dojdzie do kolejnego wielkiego wydarzenia w światowym MMA. Rizin oraz Bellator zorganizują wspólne wydarzenie w Tokio, gdzie dojdzie do „meczu MMA”, który będzie składał się z pięciu starć.
W tych starciach zawodnicy organizacji Rizin „przywitają” na japońskiej ziemi wojowników organizacji Bellator. Będzie to zatem całkiem nowa atrakcja podczas tradycyjnej sylwestrowej nocy w tokijskiej Saitamie!
W specjalnym materiale video z wypowiedziami szefów organizacji Rizin i Bellator, prezes japońskiej federacji Nobuyuki Sakakibara powiedział:
„Wpływ jaki UFC ma na naszą branżę i na rynek MMA to jakieś 80 może nawet 85%. Dlatego my musimy zebrać się wspólnie i zrobić coś czego oni nie robią. Chcemy stworzyć coś co spenetruje światowy rynek MMA. Sylwestrowa gala, na której zobaczymy najlepszych reprezentantów Rizin, którzy zmierzą się z reprezentantami Świata wreszcie się odbędzie. Jeśli chcemy by ten event odniósł sukces to musimy wystawić wszystko to co mamy najlepsze, czyli zestawić ze sobą mistrzów i topowych fighterów, to naprawdę musi być niczym Mistrzostwa Świata MMA. Zarówno ja jak i Scott Coker mamy już swoje lata i chcemy coś po sobie zostawić młodszej generacji. Mam nadzieję, że po tej gali powstanie całkiem nowy świat MMA.”
0
0
