1
2
0
Różal odpowiedział na słowa Łukasza Parobca sugerując, że jeśli ten chce wyjaśnić temat to zna jego adres zamieszkania.
Dość niespodziewanie mamy kontynuację konfliktu na linii Łukasz Parobiec i Marcin Różalski. Kiedy wydawało się, że sytuacja się uspokoiła to na kanał organizacji GROMDA wjechał mocny materiał, w którym GOAT atakuje słownie wiele osób.
Łukasz Parobiec ponownie nawiązał do znajomości z Różalem i jego reakcji na wejście GOATa w świat freaków. Parobiec wspomniał o osiągnięciach sportowych i zarobkach Marcina.
– Różal powiedział na początku do mnie: „Spoko, robisz co chcesz, zarabiasz pieniądze”, a później zaczął gdzieś tam wbijać szpilki. Później się dowiedziałem, że wrzucał jakieś filmiki, które były do mnie. Po takim czymś nie możemy być dalej kolegami. Ja mam sportowo większe osiągnięcia tylko Różal trafił w ten moment kiedy mógł dużo więcej ode mnie zarabiać. Podejrzewam, że Różal z jednej walki zarobił więcej niż ja przez swoje 55 walk. Jest to tchórzostwo, nie byliśmy przyjaciółmi, byliśmy kumplami takimi wiadomo poznaliśmy się, Różal mnie zaprosił do siebie, gdzieś tam to grało wszystko i nagle się odwrócił dzięki jednemu ruchowi.
Okazuje się, że nie trzeba było długo czekać na odpowiedź Różala, który mimo wyjazdu zagranicę szybko znalazł odrobinę czasu na to by wyrazić swoje zdanie w temacie.
Marcin Różalski odpowiedział na te słowa Łukasza Parobca w nagraniu zamieszczonym na IG. Popularny Różal powiedział.
– Nie rozumiem, Łukasz, naprawdę, czemu ta frustracja jest na mnie cały czas wylewana. Tak, jak powiedziałem: byliśmy kolegami, zawsze cię propsowałem po walkach, zawsze do ciebie pisałem, życzyłem ci wszystkiego najlepszego, po walkach gratulowałem… Mało tego. Przyjechałem do ciebie, wykonałem ci seminarium charytatywnie, żebyś sobie zarobił dla klubu i tak dalej. Zawsze traktowałem cię jako dobrego zawodnika i kolegę.
– Gościłem cię w swoim domu. Pod moim dachem spałeś, jadłeś, pomogłeś mi w zbiórce, zapoznałem cię z moim managerem… Na temat twoich występów we freakach też ze mną rozmawiałeś. Wiedziałem, jakie masz zdanie. I nagle przysyłasz mi wiadomość, że będziesz brał w tym udział. Napisałem ci wtedy: OK, to twoje życie, twoja decyzja, mi jest po prostu przykro. I na tym zakończyłem temat.
Marcin Różalski podkreślił, że jeśli GOAT faktycznie chce walki i wyjaśniania tematu to panowie mogą rozwiązać sprawę w Różalandzie. Różal zaznaczył, że Parobiec zna adres jego domu.
– Nie było to nic skierowane do ciebie. Tak uznałeś, ok. Ty mówisz, że była kiedyś propozycja walki między nami. Tak, była. W wywiadzie zapytano cię, czy podjąłbyś się takiego starcia, odpowiedziałeś, że tak. Ja napisałem i zapytałem, o co w tym chodzi.
– Michałowi nagrałem się tak samo, że ja nie toleruję jego występów w FAME, ale to jest jego życie i ja mu go nie będę układał. To ja nie rozumiem, po co cały czas poruszasz, k**wa, mój temat? Mówisz, że „już nie jesteśmy kolegami”. W porządku. Ja powiedziałem tylko, że nie toleruję tego, a nie, że nie jestem twoim kolegą. Uważasz, że powinniśmy coś wyjaśniać w ringu? Stary, jeśli ty uważasz, że chcesz coś ze mną wyjaśnić, to wiesz, gdzie mieszkam. Jeżeli czujesz się przez moją osobę urażony, to wiesz, gdzie mieszkam. Daj mi tylko znać, kiedy przyjedziesz.
2
0
