Robert Ruchała miał w planach start na gali KSW 97 w Tarnowie. Niestety zawodnik nie wszedł ostatecznie do okrągłej klatki.
W miniony weekend odbyła się gala KSW 97. Wydarzenie zostało zorganizowane w Tarnowie, czyli stosunkowo niedaleko Nowego Sącza, rodzinnej miejscowości Roberta Ruchały. Utalentowany posiadacz tymczasowego pasa kategorii piórkowej przyznał, że miał walczyć na KSW 97. Co zatem przeszkodziło w występie Roberta na gali w Tarnowie?
– Miałem się bić w Tarnowie. Blisko Nowego Sącza, dużo kibiców by przyjechało, ale niestety miałem kontuzję i musiałem się zaleczyć.
Zawodnik musiał zmienić swoje plany z powodu kontuzji. Robert dodał, że idealnym terminem powrotu do okrągłej klatki KSW byłaby gala KSW 100 w listopadzie.
Ruchała przed KSW 97 wypowiedział się także na temat współpracy z nową managerką. Interesy Roberta reprezentuje Joanna Jędrzejczyk, była mistrzyni UFC.
– Ogłosiliśmy współpracę z Joanną Jędrzejczyk. To jest teraz moja menadżerka i bardzo się cieszę, z tej współpracy. Asia to jest super kobieta. Jest to bardzo, bardzo dobra zmiana i cieszę się, że wzięła mnie pod swoje skrzydła.