W drugiej walce głównej karty gali Rizin vs. Bellator zmierzyli się Kim Soo Chul i Juan Archuleta. Pojedynek Koreańczyka z Amerykaninem zakontraktowano w limicie kategorii koguciej. Faworytem był były mistrz organizacji Bellator. Jaki wynik padł w starciu dwóch doskonałych zawodników?
Kim (18-6-1) w ostatnich trzynastu występach zanotował zaledwie jedną porażkę. 31-letni Koreańczyk walczył dla organizacji ONE Championship i Road FC, a teraz postanowił zakotwiczyć w federacji Rizin. Wszechstronny zawodnik nigdy nie przegrał walki przez nokaut!
35-letni Juan Archuleta (26-4) po gorszym okresie i dwóch porażkach z rzędu w starciach z Sergio Pettisem i Raufeonem Stotsem zdołał powrócić już do wygranych notując zwycięstwo w boju z Enrique Barzolą. Z sześciu ostatnich walk Archulety, aż pięć kończyło się decyzjami sędziowskimi, a jedyny pojedynek zakończony przed czasem to porażka przez KO ze wspomnianym Stotsem.
Szybki atak Archulety, jednak Kim nie dał się zaskoczyć, a po chwili Koreańczyk wskoczył do gilotyny. Nic z tego nie wyszło i Juan pracuje z góry. Archuleta ma dużo czasu na młotki jednak odchodzi ciut zbyt daleko od oponenta i ten wstaje do góry. Nos Soo Chula krwawi po ciosach „Spaniarda”. Cios za cios w stójce jednak Archuleta idzie po sprowadzenie. Żmudna praca w narożniku.
W drugiej rundzie przewaga Archulety zarysowała się jeszcze bardziej. Juan trafiał w stójce i udanie przenosił walkę do parteru punktując na kartach sędziowskich. Bardzo dobra runda zawodnika Bellatora, który póki co udowadnia swoją wyższość nad reprezentantem Rizin.
Dobry początek trzeciej rundy w wykonaniu Koreańczyka, który po upływie minuty znalazł się na górze w parterze. Zawodnicy wracają do stójki, mocna wymiana. Ładny cios na korpus ze strony Kima. Wygląda tak jakby wraz z upływem czasu to Koreańczyk był mocniejszy w tym starciu. Archuleta próbuje pójść w nogi rywala. Klincz w narożniku na minutę przed końcem walki. Soo Chul wyciąga duszenie, ale po kilkunastu sekundach Juan ucieka z opresji. Koniec walki.
Juan Archuleta pok. Kima Soo Chula po niejednogłośnej decyzji sędziów