W nocy czasu polskiego pojawiły się informacje o tym, że Renato Moicano doznał urazu, który wykluczy go z udziału w walce wieczoru gali UFC planowanej na 29 kwietnia. Brazylijczyk miał zmierzyć się z Armanem Tsarukyanem na mniejszym evencie w UFC Apex.
O sprawie jako pierwsi poinformowali dziennikarze MMA Junkie, którzy powołali się na dwa źródła jednak zaznaczyli, że organizacja UFC nie potwierdziła jeszcze tych wieści.
Najwyraźnie jednak jest w tym wiele prawdy, gdyż wpis dziennikarza Nolana Kinga skomentował Daniel Rubenstein założyciel Ruby Sports & Entertainment firmy która prowadzi interesy wielu zawodników MMA w tym Armana Tsarukyana.
Rubenstein napisal na twitterze:
„Śmierć, podatki oraz brak chętnych zawodników do walki z Armanem na dwa tygodnie przed galą to jedyne pewne rzeczy w moim życiu.”
Wydaje się, że matchmakerom organizacji może być faktycznie ciężko znaleźć wysoko notowanego rywala na dwa tygodnie przed galą. Przypominamy, że w co-main evencie tej samej gali Michał Oleksiejczuk zmierzy się z Caio Borralho, kto wie czy losy nie potoczą się tak, że starcie z udziałem Polaka zostanie awansowane do rangi main eventu.