Po utracie tytułu mistrzowskiego kategorii średniej Alex Pereira potwierdził przejście do kategorii półciężkiej. Niemal natychmiast też zaczęto zastanawiać się, czy Brazylijczyk otrzyma natychmiastowego title shota?
Na niedawnej gali UFC 287 doszło do rewanżowego starcia w MMA pomiędzy Israelem Adesanyą oraz Alexem Pereirą. To właśnie „Poatan” zdetronizował Nigeryjczyka w kategorii średniej, a zarazem po raz trzeci pokonał go w sportach walki. Wcześniej bowiem zanotował dwie wygrane w kickboxingu.
Main event gali w Miami nie wyszedł jednak nawet za drugą rundę. „The Last Stylebender” ustrzelił Brazylijczyka i tym razem to on zwyciężył przez brutalne KO. Pereira bardzo szybko po UFC 287 podjął decyzję o zmianie dywizji i postanowił, że od teraz będzie się bił w kategorii półciężkiej.
Chęć na pojedynek z nim między innymi wyraził Jan Błachowicz, choć najwięcej mówiło się o ewentualnym zestawieniu „Poatana” z mistrzem dywizji, Jamahalem Hillem. Na ten temat wypowiedział się Dana White podczas konferencji prasowej po ostatniej gali UFC Kansas. Prezydent największej federacji MMA na świecie powiedział:
„Stawiacie go w roli pretendenta, a on najpierw musi kogoś pokonać, by w ogóle był brany pod uwagę. Musi się przenieść do wagi półciężkiej i pokonać jakiegoś poważnego przeciwnika. Tego właśnie dla niego szukamy – poważnego rywala.”
Oczywiście pojedynek o pas zagwarantowany ma Jiri Prochazka, który zawakował tytuł w ubiegłym roku z powodu kontuzji. Swoją szansę chce też wywalczyć Janek Błachowicz, więc być może to jego UFC postawi na drodze byłego championa kategorii średniej.