Najpierw o rzekomej walce mówił Khamzat Chimaev. Teraz głos zabrał Alex Pereira, który twierdzi, że „Borz” nie przyjął oferty UFC.
Brazylijczyk podczas gali UFC 281 zmierzył się z Israelem Adesanyą, którego rozbił w ostatniej odsłonie i sięgnął po mistrzowski tytuł kategorii średniej. Kilka dni później Khamzat Chimaev opublikował na swoim Twitterze taki wpis:
– Alex Pereira, 10 grudnia, jedziemy. Ja już się zgodziłem. Teraz twoja kolej.
@AlexPereiraUFC 10 December let’s go, i already agreed. Now it’s your turn ⚔️
— Khamzat Chimaev (@KChimaev) November 20, 2022
„Borz” zasugerował, że rzekomo zgodził się na pojedynek podczas gali UFC 282 w Las Vegas. Teraz podczas ostatniego wywiadu Pereira stwierdził, że sam zaproponował starcie, ale w nieco późniejszym terminie i co ciekawe, całkiem innej kategorii wagowej.
Chimaev normalnie bije się w dywizji półśredniej, natomiast Pereira w średniej, natomiast Brazylijczyk miał rzucić wyzwanie, by zmierzyć się w kategorii półciężkiej. Jak zdradził w wywiadzie dla Ariela Helwaniego, takie słowa przekazał swojemu menedżerowi:
– Powiedz UFC, że zmierzę się z nim w limicie 205 funtów na UFC w Rio – Jak przekonuje Brazylijczyk, „Borz” nie był zainteresowany takim wyzwaniem – Chimaev tego nie chciał.
Słowa te trafiły do Khamzata, który za pośrednictwem social mediów tak skomentował doniesienia:
– WTF. Zapytałem ich o tę walkę w Brazylii. Fałszywy pas, fałszywy trener, fałszywy zawodnik – oberwało się zarówno Pereirze, jak i jego trenerowi, który był obecny na wspomnianym wywiadzie.
.@KChimaev responds to Alex Pereira claiming he asked to fight him at 205 in January pic.twitter.com/VCVVIGtKrE
— MMAFighting.com (@MMAFighting) November 28, 2022
Źródło: Twitter