0
0
0
Paweł Pawlak porównał zarobki w organizacjach UFC i KSW. Mistrz federacji KSW udzielił szczerej wypowiedzi na temat pensji w MMA w Polsce i za oceanem.
Paweł Pawlak był jednym z gości w nowym wydaniu programu MMA Monday. Pawlak już w najbliższą sobotę stanie do obrony mistrzowskiego pasa KSW w kategorii średniej. Na gali KSW 96 Pawlak stoczy rewanżowy pojedynek z Damianem Janikowskim.
Podczas wizyty w studiu FanSportu Pawlak opowiedział między innymi o swojej drodze w zawodowym MMA. Paweł wypowiedział się także na temat swoich zarobków i porównał to ile zarabiał w UFC do pensji w KSW.
– Podróż w tym MMA miałem taką bardzo krętą. Byłem bardzo nisko, później byłem w UFC, później spadłem. Później malutkimi kroczkami znowu wchodziłem do góry. Przez 6 lat nie zarabiałem z tych walk tak naprawdę. Dopiero teraz w KSW jestem i osiągam następne laury i obrony pasów, więc myślę że jestem spoko przykładem dla dzieciaków.
Pawlak w jednym z poprzednich wywiadów (u Żurnalisty) powiedział, że prawdziwą kasę zaczął zarabiać dopiero po trzydziestce. Michał Tuszyński zapytał Pawła o to jak wyglądały zatem jego zarobki w UFC, gdyż walczył w tej organizacji wiele lat wcześniej.
– Wtedy to, od 2013 do 2015 byłem w UFC. No, ale to wiecie 8+8 tysięcy dolarów miałem za pierwszą walkę. A jak nie wygrywasz… jeszcze podatki musisz od razu od tego zapłacić, wiesz procent dla managera, dla trenera, więc z tego dużo nie zostawało. KSW dobrze płaci, robi robotę ogólnie i nie mam prawa narzekać na swoje życie i na to jak dobrze się w nim dzieje.
Aktualne kursy bukmacherskie na pojedynek Pawlak vs Janikowski 2. Walkę wieczoru gali KSW 96 obstawisz u legalnego polskiego bukmachera Fortuna.
0
0
