Okniński liczy na występy Szymona Kołeckiego w KSW: „Chcę żeby walczył z Wrzoskiem i Mamedem” [VIDEO]

Mirosław Okniński liczy na to, że Szymon Kołecki trafi do KSW. Trener chce, żeby jego zawodnik walczył z Arkadiuszem Wrzoskiem i Mamedem Khalidovem.

W ostatnich dniach ponownie został poruszony temat potencjalnej walki Szymona Kołeckiego z Tomaszem Narkunem. Wojsław Rysiewski dyrektor sportowy KSW powiedział, że federacja raczej nie sprosta oczekiwaniom finansowym złotego medalisty olimpijskiego.

Mirosław Okniński nie chce walki Kołeckiego z Narkunem. Założyciel i trener Akademii Sportów Walki Wilanów wskazał dwa inne nazwiska, które go interesują. Trener Okniński wybrał bardziej medialne nazwiska. Zdaniem szkoleniowca lepsze dla Szymona Kołeckiego byłyby pojedynki z Arkadiuszem Wrzoskiem i Mamedem Khalidovem.

– Ja nie chcę, żeby walczył z Narkunem, bo ja chcę, żeby walczył z Wrzoskiem, Mamedem, zawodnikami rozpoznawalnymi mocno. Narkun poszedł swoją drogą, chce być w UFC. Taka walka nie jest dobra ani dla Kołeckiego, ani dla Narkuna. Jeżeli wygra Kołecki, to Narkun nie pójdzie do UFC. Jeśli wygra Narkun, to zostanie w KSW i będzie gwiazdą na plecach Kołeckiego. Moi zawodnicy nie muszą kogoś budować. Teraz ja chcę walki, która rozpędzi moich zawodników.

Mirosław Okniński podkreślił, że to Szymon Kołecki był mistrzem olimpijskim. Zdaniem doświadczonego trenera nie można porównywać osiągnięć jego podopiecznego z wynikami Mameda Khalidova i Arkadiusza Wrzoska.

– To Kołecki jest mistrzem olimpijskim. Nie obrażając Mameda i Wrzoska, to nigdy nie byli mistrzami olimpijskimi. Nie wiedzą, co to jest profesjonalny sport. Ani Wrzosek, ani Mamed tak nie pracuje, jak Kołecki. Takie walki pokazałyby, na jakim poziomie jest Kołecki. Mógłby zastąpić Pudziana, który odchodzi.

Szymon Kołecki wrócił do startów w grudniu i zaliczył dwa szybkie zwycięstwa. Zawodnik Akademii Sportów Walki Wilanów chciałby w niedalekiej przyszłości stoczyć kolejny pojedynek w klatce.