

Szef największej polskiej federacji MMA przekazał tragiczne wiadomości. Jako jeden z pierwszych pożegnał byłego zawodnika KSW Rafała Moksa.
Moks zawodową karierę rozpoczął w 2007 roku. Przez pierwszych kilka lat walczył w zagranicznych organizacjach np. w M-1, gdzie zdobył mistrzowski pas wagi średniej i bił się na galach w wielu krajach jak np. w Niemczech, Holandii, Finlandii, Ukrainie czy Rosji.
Rafał Moks nie żyje
Trenował w Szczecińskim Berserker’s Team pod okiem Piotra Bagińskiego i w 2011 roku zadebiutował w KSW. Jego bilans w największej polskiej organizacji to 4 zwycięstwa i 4 porażki. Łącznie w całej karierze wygrał 11 z 19 pojedynków, a ostatni raz oglądaliśmy go na gali KSW 35 w 2016 roku, kiedy to po decyzji wygrał z Robertem Radomskim.
Dłuższa przerwa była spowodowana m.in. przez problemu z prawem. W 2018 roku został zatrzymany przez CBŚP w związku z udziałem w szczecińskim gangu. Oskarżonym groziły wysokie wyroki, jednak „Kulturysta” wyszedł na wolność w 2021 roku i powrócił do treningów.
– Nie ma to, jak dobry trening na tarczach, powoli trzeba wracać do ostrych treningów. Pozdrawiam wszystkich! – napisał na swoich social mediach w kwietniu ubiegłego roku.
Głos zabrał także jego trener, który rozmawiał z mmanews.pl – Jest deklaracja z jego strony, że chce walczyć i wrócić. Znowu kolejny, doświadczony zawodnik, który oprócz tego, że może walczyć, to ma zdrowie, umiejętności i chęci, to dodatkowo facet z dużym doświadczeniem i fajnie będzie, jeżeli to doświadczenie będzie przekazywał młodym zawodnikiem.
– Oczywiście chodzi o doświadczenie sportowe, bo to doświadczenie jest tu jak najbardziej mile widziane. Liczę, że wyciągnął wnioski i w ten sposób zakończy się ta jego przykra przygoda, a sport znowu będzie górą, pomoże mu pierwsze się ustawić i znaleźć ten pozytywny aspekt.
Zawodnik zamierzał wrócić do klatki KSW, co w programie Oktagon Live potwierdził dyrektor sportowy federacji Wojsław Rysiewski – Rozmawiałem z Bagim, Rafał jest gotowy na walkę. Jest firmowy sentyment, jeśli chodzi o Rafała. W szczególności ze strony Maćka. Rafał dawał świetne walki, pojedynek z Borysem chociażby. Zobaczymy, rozmawiamy, na razie nie mogę powiedzieć nic więcej.
Niestety nie doczekaliśmy się powrotu Moksa. W piątek 18 listopada przed godziną 13 media obiegła tragiczna wiadomość. Na ten moment nie wiadomo, jaka była przyczyna śmierci zawodnika, który odszedł w wieku 36 lat.
Fightera pożegnał m.in. Maciej Kawulski, który jako jeden z pierwszych napisał:
– R.I.P Kulti. Będę o tobie pamiętał.