

Nie milkną echa niedawnej akcji Nate’a Diaza, który na ulicy udusił Tiktokera Rodneya Petersena. Departament policji w Nowym Orleanie wydał nakaz aresztowania zawodnika, a ten dobrowolnie stawił się na posterunku. Co dalej z Natem?
W ostatnich dniach informowaliśmy was o tym, że Nate Diaz napytał sobie biedy. Młodszy z braci pochodzących ze Stockton wdał się w uliczną bójkę, którą zainteresowała się policja. Walka Diaz vs Paul zagrożona? Ogromne problemy weterana UFC po ulicznej bójce!
Departament policji w Nowym Orleanie wydał nakaz aresztowania i było tylko kwestią czasu kiedy dojdzie do zatrzymania zawodnika. Jak poinformował dziennikarz Ariel Helwani powołując się na reprezentującego zawodnika prawnika Zacha Rosenfielda – Nate dobrowolnie stawił się na posterunku policji:
„Nate Diaz dobrowolnie stawił się na posterunku policji dziś rano (czwartek). Będziemy dostarczać policji materiały video i dowody świadczące o tym, że Nate działał w samoobronie.” Zach Rosenfield, przedstawiciel Nate’a Diaza.
Kilka godzin później Helwani opublikował kolejny update w sprawie Nate’a Diaza. Okazuje się, że ze względu na dobrowolne stawienie się na posterunku sąd spojrzał na Nate’a przychylnie i zawodnik otrzymał zgodę na powrót do domu oraz na możliwość podróżowania po USA. Przedstawiciele Diaza musieli tylko wpłacić kaucję wysokości 10 000 dolarów.
Zawodnik zamieścił już w sieci zdjęcie po powrocie do domu. Nate napisał:
„Czas na kolejny odcinek zarabiania pieniędzy.”