33-letni Kevin Croom może mówić o sporym pechu, weteran amerykańskiej sceny MMA otrzymał ofertę kontraktową od UFC. Amerykanin miał wskoczyć do rozpiski na kilka dni przed galą by zmierzyć się z Alexem Caceresem. Croom podpisał kontrakt i poleciał do Vegas jednak dość niespodziewanie po niespełna 24 godzinach od momentu parafowania umowy został zwolniony z najlepszej ligi MMA na świecie. Niewykluczone, że zawodnik miał pozytywny wynik testu antydopingowego, pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa, lub zwyczajnie komisarze nie wydali mu licencji zawodniczej z powodu złego stanu zdrowia, czy też starych niezaleczonych urazów. Niestety pozostaje nam jedynie gdybanie, gdyż Croom nie podał dokładnej przyczyny, napisał jedynie, że „wszystko było poza jego kontrolą”.