Stipe Miocić planuje nabranie masy mięśniowej przed kolejnym pojedynkiem z Francisem Ngannou. Oczywiście na ten moment taka walka nie została jeszcze zakontraktowana i niewykluczone, że nie dojdzie do niej w najbliższym czasie jednak posiadający chorwackie korzenie zawodnik rozpoczął już realizowanie planu, który ma mu w przyszłości pomóc na powrót na mistrzowski tron królewskiej kategorii wagowej.
„Chcę odzyskać to co moje. Przyszedł czas na robienie masy mięśniowej, będę jadł dużo i często. Ostatnio ważyłem 230 funtów, teraz chcę ważyć 250. Czuję się dobrze w tej chwili jednak myślę, że dodatkowe 20 funtów (9 kg) powinno mi pomóc, a także powinno wystarczyć na zniwelowanie różnicy w sile. Nie ma się co oszukiwać Francis to wielki i silny facet. Nienawidzę przegrywać, więc czeka mnie ciężka praca. Muszę przyznać, że w naszym ostatnim pojedynku chciałem rozłożyć siły na pięć rund, teraz już wiem, że w starciu z Ngannou nie można się oszczędzać, nie można mieć momentu zawahania.”