

Michał Oleksiejczuk wypowiedział się na temat planów na drugą połowę 2024 roku. Husarz zapowiedział mały odpoczynek, a następnie powrót do ciężkiej pracy.
Michał Oleksiejczuk stoczył w tym roku trzy walki. Niestety Polak kończył wszystkie pojedynki jako przegrany. W octagonie Oleksiejczuk musiał uznać wyższość Michela Pereiry, Kevina Hollanda i Shary Magomedova.
Teraz na kilka dni po przegranej z Dagestańczykiem, Husarz ujawnił swoje plany na końcówkę 2024 roku. Oleksiejczuk wspomniał o pracowitym czasie z podróżami w tle. Należy się zatem spodziewać tego, że zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami Michał wyruszy na zagraniczny obóz.
– Chwila odpoczynku i wracamy do ciężkiej pracy. W tym roku pewnie już nie zawalczę, ale na pewno będzie to bardzo pracowity czas z podróżami w tle. Jeszcze pokażemy.
Później Michał dodał jeszcze drugi wpis, w którym zaznaczył, że możliwość reprezentowania Polski w organizacji UFC jest dla niego wielkim przywilejem i zaszczytem.
– Możliwość reprezentowania Polski w najlepszej lidze świata, to dla mnie przywilej i wielki zaszczyt. Ciężko to opisać słowami, to trzeba poczuć.