

Artur Gwóźdź, szef grupy menedżerskie Artnox Fight Sport, ma pod swoimi skrzydłami wielu znakomitych zawodników. Jednym z nich jest Adrian Bartosiński, którego już wkrótce możemy zobaczyć w UFC!
Popularny „Bartos” w ubiegłym miesiącu po raz pierwszy w karierze stanął przed szansą na zdobycie pasa mistrzowskiego KSW w pojedynku z Arturem Szczepaniakiem. Fighter łódzkiego Octopusa znokautował rywala już w 1. rundzie i wciąż może się też pochwalić nieskazitelnym rekordem 14-0.
Bartosiński, jak wielu innych zawodników, marzy też o UFC. Zdaniem menedżera zawodnika, Artura Gwoździa, Adrian musi najpierw przebyć podobną drogę, co jego poprzednik na tronie, Roberto Soldić. Szef Artnox Fight Sport opowiedział o tym w wywiadzie udzielonym kanałowi Fansportu TV.
„Bartos” ma jeszcze kilku rywali do pokonania, jak chociażby Andrzeja Grzebyka, który niedawno pokonał Briana Hooia. Gwóźdź zdradził jednak, za ile walk, jego zdaniem, Bartosiński będzie mógł myśleć o największej federacji MMA na świecie.
„Adrian musi wyczyścić tę kategorię wagową w KSW tak, jak to zrobił Roberto Soldić, żeby myślał o UFC. Ale już tu się pchają do niego, dopiero zdobył pas, a już mamy na horyzoncie jutrzejszą walkę [Grzebyk vs Hooi, main event KSW 82], która może wyłonić jego kolejnego przeciwnika. Do tego świetnie pokazał się Igor Michaliszyn, który też zabiega o tę walkę o pas. Tych zawodników jeszcze, uważam, będzie musiał… z trzech dobrych będzie musiał 'dziabnąć’.”