McGregor, Jones, Masvidal, Cejudo, wszyscy zaczynają kombinować jak uwolnić się od kontraktu z UFC

Bartosz Sobczak
0
Opublikowano: 08 czerwca 2020

Najwięksi z największych zawodników, a zarazem ci najpopularniejsi i generujący największe zainteresowanie fanów zaczynają zastanawiać się nad tym jak uciec od zobowiązań kontraktowych z UFC. Conor McGregor, Jon Jones, Jorge Masvidal i Henry Cejudo kombinują jak uwolnić się od umów z UFC.

Zarówno Cejudo jak i McGregor poszli „sprawdzoną” drogą. Obaj ogłosili przejście na emeryturę co sprawia, że jeśli za jakiś czas zaczną się rozglądać za walkami w innych sportach uderzanych lub np. zechcą rozpocząć kariery w WWE nic nie stanie im na przeszkodzie. Właśnie w taki sposób od umów z najlepszą ligą MMA na świecie „uwolnili się” Ronda Rousey czy Cain Velasquez, czyli byli mistrzowie UFC.

Jorge Masvidal wyjaśnił, że podczas ostatnich negocjacji kontraktowych domagał się podpisania umowy na cztery walki natomiast przedstawiciele UFC zgodzili się na podwyżkę, jednak „w zamian” przedłużyli Gamebredowi kontrakt o… siedem kolejnych walk. Znajdujący się na szczycie kariery niekoniecznie jednak chce się rozstawać z MMA co wydaje się być dodatkową rozterką posiadającego kubańskie korzenie zawodnika. Na ten moment jedynie przejście na emeryturę uwolni go na dobre z wszelkich restrykcji i zapewni możliwość walk na galach bare knuckle, kickboxingu czy muay thai. Bolączką dla wszystkich „uciekinierów” przechodzących na emeryturę może okazać się czas trwania umowy z UFC (zwykle nie jest podawany publicznie) lub ewentualna klauzula mówiąca o tym, że jeśli zawodnik zechce wznowić karierę w MMA to automatycznie stanie się ponownie fighterem najlepszej ligi MMA na świecie.

Na ciekawy ruch zdecydował się Jon Jones, który ogłosił zwakowanie mistrzowskiego pasa i przerwę od startów do 2021 roku. Sprytne nie tylko dlatego, że nie będzie musiał ryzykować utraty pasa w octagonie, lecz również dlatego, że zawodnikom którzy nie są aktualnymi mistrzami zawsze jest „łatwiej” wysupłać się z wszelkich zobowiązań kontraktowych.

Czas będzie mijał i UFC będzie tworzyć i powoli budować kolejne gwiazdy, jednak zastanawiać może fakt, że w przeszłości zawodnicy rozważali zakończenie kariery czy zmianę dyscypliny zbliżając się do 40-stki tymczasem McGregor, Jones i Cejudo to zawodnicy 31-32 letni, którzy spokojnie mogliby przez kolejnych 4-5 lat toczyć walki na najwyższym poziomie.

Póki co mamy impas, który jest niedobry nie tylko z perspektywy fanów, lecz również innych zawodników, gdyż ci podobnie jak Jan Błachowicz czy Petr Yan nie mają żadnych informacji na temat tego kiedy, gdzie i z kim przyjdzie im walczyć o mistrzowskie trofea.

Zostaw ocenę
0
0
Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments