Kolejny dzień i kolejna interesująca wymiana zdań za pośrednictwem mediów społecznościowych. Conor McGregor podłapał tytuł na twitterze, w którym Dana White rzekomo powiedział, że to Khabib Nurmagomedov jest teraz gościem numer jeden (chodzi tu o zawodnika przyciągającego tłumy kibiców). Reakcja Irlandczyka oczywiście dolała tylko oliwy do ognia:
„Kto nie jest gościem? Twój człowiek miał ten markowy event? To było bardziej jak gala na targu (markecie). To był namiot w pierdolonym piasku.”
Khabib później wyśmiał tę wypowiedź Conora na co Irlandczyk odpowiedział:
„Do zobaczenia w Moskwie cipko.”
Dagestańczyk nie dał się jednak pokonać w tej walce na słowa i odbił piłeczkę nawiązując do ostatnich rewelacji irlandzkich mediów na temat kolejnej kobiety która oskarża McGregora o gwałt:
„W Moskwie nikt nie oczekuje gwałcicieli”

Wygląda to trochę tak jakby obaj zawodnicy szykowali grunt pod ewentualny rewanż.