

Mateusz Rębecki szybko poddał Roosevelta Robertsa na gali UFC 295. Co po zwycięstwie powiedział Polak? Czy Rębecki zdradził swoje plany i wyzwał do walki kolejnego rywala?
Mateusz Rębecki ekspresowo rozprawił się z Rooseveltem Robertsem na gali UFC 295 w Nowym Jorku. Polak miał pierwotnie walczyć z Nurullo Alievem jednak Tadżyk doznał kontuzji nogi, która wykluczyła go z walki z Rębeckim.
Ostatecznie rywalem reprezentanta Berserkers Team został Amerykanin Roberts, który nie sprawił byłemu mistrzowi FEN problemów. Rębecki rozjechał rywala niczym walec ostatecznie wygrywając przez poddanie w pierwszej rundzie.
Mateusz Rębecki zanotował zatem swoje szesnaste zwycięstwo z rzędu. Co po pojedynku na gali UFC w Madison Square Garden powiedział Polak? Rębecki przyznał, że jest zadowolony i zaapelował do Dany White’a by ten zorganizował galę w Polsce.
„Jestem bardzo szczęśliwy ponieważ wygrałem w największej, najsłynniejszej hali na świecie. To było moje największe marzenie, dziękuję wszystkim za przyjście na to wydarzenie. Dana proszę zrób też taką galę w Polsce, chcemy dla ciebie (dla was) walczyć.”
Później szczęśliwy Mateusz Rębecki krótko skomentował moment, w którym poszedł po rękę rywala i wyciągnął armbara. Odpowiadając na pytanie Joe Rogana Polak zapowiedział, że chce walczyć z rywalem z TOP 15 rankingu kategorii lekkiej.