

Mateusz Gamrot przekazał nowe informacje na temat powrotu do octagonu. Gamrot zaakceptował wstępną ofertę z UFC jednak wciąż czeka na decyzję rywala.
Mateusz Gamrot stoczył ostatni pojedynek w organizacji UFC na początku marca. Nie może zatem dziwić fakt, że Polak powoli dogaduje detale dotyczące powrotu do octagonu najlepszej ligi MMA na świecie.
Gamrot ma aktualnie na koncie serię trzech zwycięstw z rzędu. Wyniki Gamera w UFC są wyśmienite i zawodnik Czerwonego Smoka oraz American Top Team plasuje się w czołowej piątce rankingu kategorii do 70 kilogramów.
Mateusz Gamrot przekazał za pośrednictwem instagrama, że w ubiegłym tygodniu wpłynęła wstępna oferta na kolejną walkę w UFC. Były mistrz KSW natychmiast zaakceptował zarówno warunki finansowe jak i nazwisko rywala. Niestety okazuje się, że rywal, którego wybrali Polakowi matchmakerzy UFC ociąga się z przyjęciem oferty na pojedynek z Mateuszem Gamrotem.
– Tydzień temu pojawiła się wstępna oferta. Potrzebowałem minuty, żeby się na nią zgodzić. Kolega potrzebuje już prawie dwóch tygodni. Ale dalej nic nie wiadomo. Ja zostaję w ciągłej gotowości.
Sytuacja w kategorii lekkiej prezentuje się aktualnie następująco. Islam Makhachev ma bronić tytułu w pojedynku z Armanem Tsarukyanem. Ormianin musi wypełnić kroki zasugerowane przez komisję by skrócić okres zawieszenia, jeśli jednak to nie nastąpi to Islam pewnie będzie musiał stoczyć rewanż z Dustinem Poirierem.
Charles Oliveira unika walki z Polakiem jak ognia, a Michael Chandler czeka na Conora McGregora. Beneil Dariush przegrał dwa pojedynki z rzędu przez nokauty i pewnie otrzyma kogoś notowanego niżej. Niewykluczone zatem, że rywalem którego zaoferowano Mateuszowi Gamrotowi jest Justin Gaethje. Wątpimy bowiem by matchmakerzy chcieli zestawiać rewanże Gamera z Dariushem, Fizievem lub Turnerem.