Mateusz Gamrot wypowiedział się na temat swojej sytuacji w UFC. Zawodnik zdaje sobie sprawę z tego, że po przegranej z Danem Hookerem została mu jedna szansa.
Mateusz Gamrot był jednym z gości w najnowszym wydaniu magazynu Koloseum, emitowanego przez Polsat Sport. Topowy polski zawodnik kategorii lekkiej opowiedział o swojej aktualnej sytuacji w rankingu UFC.
Mateusz Gamrot zdaje sobie sprawę z tego, że ma przed sobą jeszcze jedną szansę wdrapania się na szczyt. Podczas rozmowy z prowadzącymi Gamrot szczerze powiedział.
– Mam jeszcze na pewno jeden rajd. Zbiorę się w sobie i będę parł mocno do przodu, żeby sięgnąć tam, gdzie byłem dwa razy. Czy mi się uda? Zobaczymy. Cały czas robię wszystko, co w mojej mocy. Będę dokładał kolejne nowe rzeczy.
Mateusz Gamrot przedstawił też nowy plan. Zawodnik Czerwonego Smoka i American Top Team chce zmienić podejście do treningów. Gamer planuje poświęcić więcej czasu na regenerację i wypoczynek.
– Mam też jakiś nowy plan na siebie, który chcę wdrożyć w przyszłości. Mądrzej trenować, więcej wypoczywać, regenerować się.
W ostatnich latach Mateusz Gamrot wielokrotnie wylatywał do USA by wspierać Dustina Poiriera w przygotowaniach do walk. Polak robił to nawet w momencie kiedy nie miał zakontraktowanej walki. Gamrot był także zastępcą do mistrzowskiego starcia kiedy musiał wypełnić limit wagowy jednak ostatecznie nie było mu dane zawalczyć o pas.
Rozsądnym zatem wydaje się w tej chwili skupienie przede wszystkim na sobie i postąpienie tak jak większość topowych zawodników, którzy po stoczonym pojedynku często robią sobie dłuższy urlop by odpowiednio zregenerować organizm i zaleczyć kontuzje.