Szpila Pudzian KSW

Mateusz Borek o walce Szpilka vs. Pudzianowski: „Znów federacją i dyscypliną zainteresują się kibice”

Bartosz Sobczak
0
Opublikowano: 23 stycznia 2023

Mateusz Borek w rozmowie z Arturem Mazurem, prowadzącym program Klatka po Klatce wypowiedział się na temat walki Artur Szpilka vs. Mariusz Pudzianowski. Dziennikarz który przy okazji gal KSW prowadzi rozmowy w studiu telewizyjnym został zapytany o to jak zapatruje się na takie zestawienie i jak ocenia ten ruch federacji KSW.

Mateusz Borek od wielu lat współpracuje z federacją KSW. Najpierw za sprawą gal emitowanych na antenie stacji Polsat, a aktualnie pod banderą platformy streamingowej Viaplay. Jako prowadzący studio, oraz reporter przeprowadzający wywiady w klatce Borek często ma okazję do tego by przyglądać się wydarzeniom MMA z bliska.

Co Mateusz Borek sądzi o zestawieniu Pudzian vs. Szpila i sprawie w jaki sposób wyciekło do sieci to zestawienie. Jak ocenia ten ruch ze strony KSW i na co się nastawia w tej walce?

„Artur Szpilka zwykle wychodzi przez orkiestrę jak chodzi o ogłoszenia walk, czasami i w życiu wychodził, teraz się uspokoił. Natomiast wiesz co, no ja nie będę tej walki Szpilka – Pudzianowski, a pewnie to się wydarzy skoro Mariusz podjął rękawice i już tam wbija te szpilki czy gwoździe w ziemię. W sporcie albo chodzi o najwyższy poziom, albo o najwyższy poziom emocji. Wydaje mi się, że to drugie kryterium absolutnie ta walka spełni i tutaj nie będziemy dyskutować przy walce Szpila vs. Pudzianowski odnosząc się do najlepszych na świecie w tej kategorii wagowej bo to absolutnie nie ma sensu natomiast dostaniemy show, dostaniemy emocje, dostaniemy zainteresowanie, być może znów federacją i dyscypliną którą ty kochasz, ja kocham i zajmujemy się przecież przez tyle lat znowu być może to zestawienie przyprowadzi paru nowych kibiców i myślę, że już jest kolejny plus poza tym oczywiście, że ta gala się świetnie sprzeda. Słyszałem o dużej arenie, ale też dzisiaj słyszałem że z areną mogą być pewne problemy i inna duża Polska federacja (PZPN) z innej dyscypliny sportu też się tymi problemami martwi. bo niewykluczone, że mecze które mogłoby przynieść miliony wpływów będzie musiała przenieść na inne stadiony.”

Zostaw ocenę
0
0