Martin Lewandowski, współwłaściciel federacji KSW udzielił wywiadu portalowi Onet.pl. W obszernej rozmowie szef KSW zdradził między innymi kolejne plany odnośnie zagranicznych eventów KSW. Na ten moment najlepsza europejska organizacja MMA wybiera się do Chorwacji, a co dalej? Wygląda na to, że już w niedalekiej przyszłości największe gwiazdy KSW zawitają do USA i Niemiec!
KSW 50 odbędzie się w Londynie. Planujecie mocniejszą ekspansję na inne kraje?
Tak, prowadzimy zaawansowane rozmowy w sprawie organizacji gali na Bałkanach. Poza tym spróbujemy zagrać pod Polonię w Stanach Zjednoczonych. Będzie to również ukłon w stronę zbliżającej się ku końcowi karierze Mariusza Pudzianowskiego. Jest mi najbliżej i celujemy w Chicago.
Kiedy?
Nie wiem. Zależy to od wielu czynników. Dostępności hal, od Mariusza. Jest plan, lecz na razie znajduje się w powijakach.
A Niemcy?
W tym wypadku rozmowy są poważniejsze. Hale są udokumentowane. Mamy trzy miejsca, gdzie planujemy osiąść. To Berlin, Monachium i Dusseldorf. Współpracujemy z Bildem, co nam zdecydowanie pomaga się tam przebić. Pomaga również bliskość granic. Stąd pierwszą galę najlepiej byłoby zorganizować w Berlinie. Jest najbliżej. Komunikacyjnie z Polski bajka.
Cała rozmowa tutaj:
https://sport.onet.pl/mma/ksw/martin-lewandowski-wystep-pudziana-przyniosl-komercyjny-sukces/k1pr41q