

Markus Perez to jeden z zawodników, którzy walczyli w UFC ze zmiennym szczęściem i ostatecznie pożegnali się z najlepszą ligą MMA na świecie. „Maluko” podpisał niedawno umowę z Gamebred Boxing, organizacją pięściarską założoną przez Jorge Masvidala. Zawodnik porównał zarobki w najlepszej lidze MMA na świecie i w boksie.
Markus Perez próbował kontynuować karierę w MMA i na początku roku pokonał nawet Chase’a Gamble na jednej z regionalnych gal. Zawodnik przyznał jednak, że w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy miał ogrom propozycji od organizacji MMA jednak, około piętnastu oponentów wycofywało się z walk z różnych przyczyn.
Teraz zawodnik związał się kontraktem z Gamebred Boxing i miał zmierzyć się z Paulem Daleyem, który… niestety nie doleci do USA z powodu kłopotów z uzyskaniem wizy. Ostatecznie Perez zmierzy się z innym weteranem UFC czyli Joe Riggsem.
Perez został zapytany o to w jaki sposób trafił do Gamebred Boxing i powiedział:
„W trakcie treningu podszedł do mnie Jorge Masvidal i spytał czy nie chciałbym zawalczyć w jego organizacji w boksie. Odparłem, że jestem zawodnikiem MMA i jestem gotów do tego by walczyć zawsze z dowolnym rywalem. Powiedział mi, że zarobię tyle i tyle. Byłem zdziwiony, że na początek dostanę więcej niż dostawałem w UFC. Zgodziłem się bez namysłu. Pieniądze są świetne, ale skupiam się na pokonaniu oponenta bo uwielbiam rywalizację.”
Dopytany o dokładny zarobek Perez odparł:
„Trzy razy więcej. Gamebred Boxing płaci mi trzy razy więcej niż UFC.”