Marcin Tybura stoczy kolejny pojedynek na gali UFC Vegas 95. Polak stanie do rewanżu z Sergheiem Spivacem. Tybura spodziewa się, że będzie to inna walka niż pierwsza.
Marcin Tybura powróci do octagonu UFC w najbliższą sobotę 10 sierpnia na gali UFC Vegas 95. Doświadczony polski ciężki zmierzy się po raz drugi z Mołdawianinem Sergheiem Spivacem.
Tybura plasuje się na ósmym miejscu rankingu UFC natomiast Spivac jest dziewiąty. Polak podczas wizyty w MMA Studio przyznał, że widzi iż rywal wykonał progres, zwiększył gabaryty i może być bardziej niebezpieczny.
– Spodziewam się, że na pewno będzie inny zarówno pojedynek, jak i rywal, który ma dziś większe umiejętności. Zwiększył też swoją masę mięśniową, przez co pewnie jest silniejszy, a jego styl jest taki, że lubi klincz, rzuty, grappling, itd. Ze swoim stylem może być jeszcze bardziej niebezpieczny w tej płaszczyźnie.
Zawodnik ANKOS MMA zwrócił uwagę na to, że on także wykonał progres. Marcin chciałby, aby pojedynek był bardziej otwarty niż pierwsze starcie. Polak liczy na to, że uda się szybciej skończyć rywala.
– Z drugiej strony, jak też coś nadbudowałem ze swoich umiejętności. Zobaczymy. Wydaje mi się, że walka może być podobna do tej pierwszej, ale wolałbym, żeby była bardziej otwarta i krótsza.
Marcin Tybura skomentował także fakt, że czeka go pojedynek z zawodnikiem notowanym niżej w rankingu. Polak przyznał, że nie ma z tym problemu i wie, że kolejne wygrane mogą mu zapewnić starcie z przeciwnikiem ze ścisłej czołówki.
– Prędzej czy później, jak nie wybierasz, i tak dostajesz lepsze walki. Już parę razy zapracowałem na taką szansę z mocnymi rywalami, więc teraz trzeba zawalczyć z kimś, kto jest niżej i tyle. Nie mam z tym żadnego problemu.
Pojedynek Tybura vs Spivac 2 możesz obstawić u legalnego polskiego bukmachera Fortuna.