Właśnie zakończona została trzecia walka gali KSW 68, która odbywa się na nowo otwartej hali w Radomiu.
Pierwsze dwie walki zakończyły się decyzjami. W pierwszej z nich Adam Tomasik przez 15 minut rozbijał Marcina Trzcińskiego, który bez większej odpowiedzi przyjmował ciosy na twarz. Krośnianin niejednokrotnie próbował w parterze udusić reprezentanta WCA Team, jednakże ten dobrze się bronił, i nie pozwolił Tomasikowi na skończenie walki przed czasem.
W kolejnym starciu Piotr Kacprzak stanowczo zdominował Marcosa Santiago w parterze. Tutaj najjaśniejszym punktem walki była próba dźwigni na nogę ze strony Radomskiego zawodnika. Pierwotnie próbował on balachy na nogę Brazylijczyka, jednakże ten z racji na swoją nację ma BJJ w krwi, i nie pozwolił „Polskiemu Demianowi Mai” dopiąć techniki.
W pierwszej walce karty głównej Rafał Kijańczuk spotkał się w klatce z Yannem Kouadją. Zaczęło się intensywnie. Francuz chaotycznie próbował rzutów zapaśniczych na „Kijanie”. Jednakże Polak zachował zimną krew, i posłał kolanem Kouadję, na deski. Następnie wszedł w dosiad, i skończył Francuza ciosami.
Przed nami następne 6 walk. Na następne podsumowanie zapraszamy po walce Michała Kity z Ricardo Praselem.