W piątej walce KSW 62 zmierzyli się Artur Sowiński i Sebastian Rajewski. Pojedynek zakontraktowano w limicie kategorii lekkiej (- 70 kg).
Solidne, soczyste niskie kopnięcia w wykonaniu Rajewskiego. Kornik tymczasem atakował wysokimi kopnięciami. Zawodnicy lądują w parterze, ale po chwili wracają do stójki. Bardzo ładne nieszablonowe ataki ze strony Sowińskiego, który kilkukrotnie trafił Rajewskiego. Na półtorej minuty przed końcem rundy obaj zawodnicy wyprowadzili ciosy jednak to Kornik padł na matę. Wow! Artur Sowiński trafia Sebastiana Rajewskiego. Na skończenie walki zabrakło jednak czasu, koniec rundy.
Na początku drugiej rundy aktywniejszy jest Kornik. Zawodnik z Radzionkowa wyprowadza więcej ciosów. Ajjj zderzenie głowami! Na szczęście fighterzy kontynuują pojedynek. Odrobina chaosu i obaj zawodnicy przyjęli mocne ciosy wyprowadzone przez rywali. Bardzo dobra walka, ciężka do wypunktowania runda!
Po 40 sekundach trzeciej rundy mamy przerwę, gdyż Kornik sfaulował Sebastiana Rajewskiego. Lekarz obejrzał oko Rajewskiego i wyraził zgodę na kontynuowanie walki. Choć obaj zawodnicy starają się być aktywni i wyprowadzać ciosy to tempo pojedynku wyraźnie spadło.
Niejednogłośna decyzja na konto Sebastiana Rajewskiego.