W co-main evencie gali KSW 61 zmierzyli się Salahdine Parnasse i Filip Pejić. Walkę zakontraktowano w limicie kategorii piórkowej (-66 kg).
Bardzo spokojna runda w wykonaniu obu zawodników. Parnasse zaskakująco defensywnie nastawiony, Francuz skupiał się na obronie i nie był tak odważny w swych atakach jak zwykle. Pejić również nie wyglądał tak jakby chciał za wszelką cenę posłać rywala na deski. Obaj zawodnicy wyraźnie badali siłę i szybkość przeciwnika, liczymy na lepszą drugą rundę.
W drugiej odsłonie Parnasse zaczął spokojnie budować przewagę i widać było, że po klinczu będzie chciał przenosić walkę na matę. Wow! Francuz w niesamowity sposób wycina nogi rywala, zachodzi za jego plecy i zapina duszenie! Pejić odklepał! Błysk geniuszu Parnasse!